Wojna w Afganistanie rozpoczęła się wkrótce po atakach z 11 września 2001 r. Obecnie w aktywnej służbie są żołnierze urodzeni po tym pamiętnym dniu. Od czasu wyboru prezydenta Baracka Obamy w 2008 r. nieustannie mówi się o potrzebie zakończenia wojny, nawet jeśli kruche postępy szybko znikną, gdy wojska amerykańskie opuszczą kraj.

Prezydent Donald Trump często mówił o zakończeniu wojny, ale nigdy nie podjął ostatecznej decyzji. Teraz prezydent Joe Biden wyznaczył termin 31 sierpnia na zakończenie misji armii amerykańskiej w Afganistanie i stwierdził, że "nie pojechaliśmy do Afganistanu, aby budować naród". Wynika to z jego wcześniejszego ogłoszenia w kwietniu, kiedy prezydent jasno wyraził swoje zamiary zakończenia działań w Afganistanie.

Istnieją obawy, że kraj powróci do poprzedniego stanu i władzę sprawować będą talibowie, a Afgańczycy, którzy współpracowali z amerykańskim wojskiem lub rządem USA, będą szczególnie narażeni na ataki. Biden odniósł się do tej obawy, mówiąc, że przywódcy kraju muszą wspólnie wytyczyć drogę naprzód.

Jednak jego głównym celem jest niekończąca się okupacja i poświęcenie członków służby amerykańskiej. Do tej pory około 3000 członków służb amerykańskich zostało usuniętych z kraju. Biden stwierdził, że wierzy, że armia Afganistanu byłaby w stanie ochronić kraj przed talibami. Pojawiły się już doniesienia o przejmowaniu przez talibów porzuconego amerykańskiego sprzętu wojskowego i przejmowaniu kontroli nad małymi miasteczkami. Dodatkowo usunięcie wojsk amerykańskich osłabia stanowisko negocjacyjne rządu Afganistanu.

Decyzja Bidena jest odejściem od działań prezydenta Obamy, który zdecydował się posłać do Afganistanu więcej wojska, w efekcie czego w 2012 r. przez kraj przeszło ponad 100 000 amerykańskich żołnierzy. Odniósł on sukces w odpychaniu talibów, ale nie udało mu się w znaczący sposób zmienić sytuacji politycznej w kraju, ponieważ talibowie wciąż są gotowi "przeczekać" Amerykanów.

Oczywiście pierwotna misja USA w Afganistanie rozpoczęła się pod koniec 2001 r., kiedy Osama bin Laden przewodził Al-Kaidzie, a talibowie nie chcieli go wydać. Misja w Afganistanie zakończyła się niepowodzeniem w ujęciu Osamy bin Ladena i została przyćmiona przez wojnę w Iraku o usunięcie Saddama Husajna. Warto też zauważyć, że wiele imperiów, takich jak ZSRR i potomkowie Czyngis-chana, nie było w stanie zapewnić sobie zwycięstwa w Afganistanie, a misje to poważnie kosztowały ich zasoby.