Cineworld Group Plc (LON: CINE) poinformował, że ​​tymczasowo zawiesi działalność we wszystkich swoich amerykańskich i brytyjskich kinach, ponieważ kluczowe premiery filmowe zostały przesunięte do 2021 roku z powodu pandemii.

Druga co do wielkości sieć kin na świecie zamknie w czwartek swoje 536 kin Regal w USA i 127 brytyjskich lokalizacji, w tym markę Picturehouse, zatrudniając około 45 000 pracowników, podała firma w oświadczeniu poniedziałek. Akcje przedsiębiorstwa spadły tym roku o około 89%. Jest teraz "prawie pewne", że Cineworld będzie musiało pozyskać dodatkowe fundusze, napisała w poniedziałek Natasha Brilliant, analityk Citigroup Inc. w komunikacie do klientów. Notowana na giełdzie londyńska sieć poinformowała już, że rozważane są wszystkie opcje finansowania, które pozwolą przetrwać pandemię, w tym uzyskanie nowych funduszy o wartości od 200 do 300 mln USD.

"Przy dłuższym okresie zamknięcia grupa potrzebowałaby dodatkowego finansowania od stycznia 2021 r., kiedy kończy się obecny kredyt odnawialny", a zebrana kwota mogłaby wynieść nawet 500 milionów dolarów, napisała Brilliant. "Obawiamy się, że można to sfinansować znacznymi kosztami". Zadłużenie firmy wzrosło do 8,5 miliarda dolarów z zaledwie 467 milionów dolarów w 2017 roku, w miarę jak firma realizowała międzynarodową ekspansję. Wiadomość pojawiła się w poniedziałek po tym, jak Metro-Goldwyn-Mayer w piątek ogłoszono opóźnienie wydania nowego filmu o Jamesie Bondzie po raz drugi, będąca zarazem jedną z ostatnich ważnych premier w 2020. Cineworld "nie może wystarczająco podkreślić, jak trudna była ta decyzja", powiedział w oświadczeniu dyrektor generalny Mooky Greidinger. Cineworld będzie dążyć do ponownego otwarcia, "kiedy kluczowe rynki otrzymają bardziej konkretne wskazówki dotyczące ich statusu ponownego otwarcia, a studia z kolei będą w stanie przenieść swoje główne wydania z powrotem na duży ekran".

Firma ponownie otworzyła kina w lipcu "pełna optymizmu", ale opóźnienie filmu o Bondzie było "ogromnym ciosem", powiedział Greidinger w e-mailu do personelu, rozpowszechnianym w mediach społecznościowych i potwierdzonym przez firmę. W wewnętrznej wiadomości napisano również, że Cineworld dokonuje przeglądu wszystkich możliwości, aby sprawdzić, czy któreś z nich można wesprzeć finansami rządowymi. "Nowy rządowy program nakłada większe obciążenia finansowe na pracodawców, którzy nie mogą dla nas pracować, kiedy prawie nie mamy dochodów" - napisano w e-mailu, odnosząc się do Wielkiej Brytanii i wsparcia fiskalnego. "Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby uratować źródła utrzymania i firmę - to niezwykle delikatna i trudna równowaga".

Według raportu rocznego na koniec 2019 roku firma zatrudniała 30 000 pracowników, a także wielu pracowników kontraktowych do takich prac, jak sprzątanie i ochrona (łączną liczbę osób zatrudnionych szacuje się na 45 000). Rzeczniczka firmy odmówiła komentarza w sprawie cięć lub środków w celu ponownego zatrudnienia. Poniedziałkowe ogłoszenie cofa ponowne kurs Cineworld do zakończeniu pierwszej fali przypadków koronawirusa. Około 561 z 778 placówek zostało otwartych 24 września. BECTU, związek reprezentujący pracowników Cineworld, nie zgadza się z przenoszeniem premier i obarcza winą za zamknięcie firmy dystrybutorów przekładających premiery.

"Kina są obecnie w stanie działać bezpiecznie, więc ta decyzja jest w całości wynikiem decyzji dystrybutorów, którzy zdecydowali się opóźnić premierę hitów w nadziei na dodatkowe zarobki" - powiedziała Philippa Childs, szefowa związku. "Jest to skrajnie krótkowzroczne, a jeśli inne sieci pójdą w ślady Cineworld, trudno jest przewidzieć, jak będzie w pełni funkcjonująca branża, do której można powrócić za sześć miesięcy". Związek będzie "wywierał presję na dystrybutorów, aby podążali za przykładem Christophera Nolana i kontynuowali zdjęcia, aby pomóc w utrzymaniu dobrze funkcjonującego przemysłu kinowego", odnosząc się do reżysera letniego hitu wydanego w tym roku w czasie pandemii, czyli filmu "Tenet".