To że Google (GOOG) i ich usługi, tj. wyszukiwarka i Gmail są znane i dominują na całym świecie są faktem powszechnie akceptowanym. Z drugiej strony spółka przez swoją pozycję na rynku ma problemy w amerykańskich organach antymonopolowych.

Jak pisze podkomitet antymonopolowy rządu USA w czwartkowym raporcie antymonopolowym, Google stworzył szeroko zakrojony monopol, który obejmuje faworyzowanie własnych usług i degradowanie innych. Podkomisja House Judiciary ds. antymonopolowych stoi na stanowisku, że ​​firma należąca do Alphabet utrzymała dominację na rynkach, od wyszukiwania po reklamy i mapy, faworyzując własne usługi i degradując inne podmioty - często na polecenie kadry kierowniczej. W raporcie ostrzegano również przed dalszym "potencjalnym" nieuczciwym zachowaniem w rozwijającej się w firmie chmurze i propozycją przejęcia Fitbit. Prawie 450-stronicowy raport, nadzorowany przez demokratyczną większość w komisji, zawiera informacje zebrane podczas przesłuchań, wywiadów i 1,3 miliona dokumentów. W konkluzji stwierdza się, że Google, a także Amazon (AMZN), Apple (AAPL) i Facebook (FB) cieszą się władzą monopolistyczną i sugeruje on Kongresowi podjęcie zmian w przepisach antymonopolowych, które mogłyby zmusić te marki do podziału części ich biznesów co utrudni sfinalizowanie przejęć. "Zdecydowanie dominującym dostawcą wyszukiwań online jest Google, które rejestruje około 81% wszystkich ogólnych zapytań w Stanach Zjednoczonych na komputerach i 94% na urządzeniach mobilnych" - czytamy w raporcie.

Google nie pozostaje dłużny prawodawcom wydając oświadczenie: "bezpłatne produkty Google, takie jak wyszukiwarka, mapy i Gmail, pomagają milionom Amerykanów. Zainwestowaliśmy miliardy dolarów w badania i rozwój, aby je tworzyć i ulepszać. Konkurujemy uczciwie w szybko rozwijającej się i wysoce konkurencyjnej branży. Nie zgadzamy się z dzisiejszymi raportami, które przedstawiają nieaktualne i niedokładne zarzuty innych rywali komercyjnych, którzy posiadają podobne wyszukiwarki i usługi. Amerykanie po prostu nie chcą, aby Kongres niszczył produkty naszej firmy lub szkodził darmowym usługom, z których codziennie korzystają. Celem prawa antymonopolowego jest ochrona konsumentów, a nie pomoc rywalom handlowym." Raport jednak wyraźnie stwierdza, że Google promuje własne usługi, umieszczając je na szczycie wyników wyszukiwania i "aktywnie degraduje" rywali poprzez "nakładanie kar algorytmicznych". Inne firmy o podobnych usługach twierdzą, że są w pełni zależne od Google'a. Firma miała też naruszyć zapisy sekcji 5 ustawy FTC, a więc zacierać różnicę między płatnymi reklamami a bezpłatnymi ogłoszeniami. W raporcie napisano również, że firmy skarżyły się, że były zmuszone wydawać więcej na reklamy Google, ponieważ firma utrudniała wyświetlanie ich produktów w zwykłych wynikach wyszukiwania.

W raporcie odnotowano również przejęcie przez Google w 2007 roku firmy DoubleClick zajmującej się technologiami reklamowymi, twierdząc, że firma połączyła dane zebrane przez tą spółkę na temat użytkowników internetu z danymi produktów Google, a miała tego nie robić. W dokumencie znajduje się informacja, że kierownictwo Google świadomie wpajało nieuczciwe zachowanie w szeregach pracowników przez lata. Wymienione są konkretne nazwiska, m.in. obecny CEO, Sundar Pichai, który zachęcał użytkowników do ustawienia przeglądarki Chrome jako domyślnej. Kiedy firma zaczęła promować swoje rozszerzenie do Chrome na swojej głównej stronie wyszukiwania, kilku pracowników Google wyraziło wewnętrzne zaniepokojenie. Niedawno, w 2018 roku, Google rozpoczął program wraz z zespołem Google Play, aby zapewnić twórcom gier środki na Google Cloud Platform na podstawie ich wydatków w Sklepie Play, aby "zwiększyć nacisk na Play i zachęcić do migracji do Google Cloud Platform". Dokumenty Google sugerują, że firma rozważa połączenie swojej popularnej usługi uczenia maszynowego z innymi produktami, które Google "stara się promować". Nie ulega wątpliwości, że firma ma duże możliwości wpływu na migrację użytkowników pomiędzy swoimi własnymi usługami. Pytanie bez odpowiedzi, które stawia raport brzmi: czy to właściwe, by przetwarzać dane użytkownika, i dać mu możliwość korzystać ze wszystkich usług Google za obniżkę ceny Google Analytics, ale w zamian za trudniejsze "odejście" od firmy.