Wianuszek rywali Tesli (TSLA) wciąż się powiększa, i może liczyć na niezłe dofinansowanie. Tym razem chiński Li Auto (Li) chce zgarnąć 1,9 miliarda dolarów podczas IPO w Hongkongu.

Li Auto, chiński producent samochodów elektrycznych, wspierany przez giganta dostaw online Meituan, ustalił maksymalną cenę swojej pierwszej oferty publicznej w Hongkongu na 150 HK (19,29 USD) za akcję, co pozwoliłoby mu pozyskać do 1,9 mld USD i przekroczyć kwotę zebraną w IPO w Nowym Jorku rok temu. W lipcu ubiegłego roku chińska spółka pozyskała 1,1 miliarda dolarów na Nasdaq. Zgodnie z prospektem emisyjnym pekiński start-up planuje sprzedać 100 mln akcji. Maksymalna cena oferty stanowi 14,5% premii do amerykańskich akcji depozytowych (ADS) notowanych na Nasdaq, po czterodniowej zwycięskiej passie, która podniosła ich wycenę do 33,68 USD. Każda Li Auto ADS reprezentuje dwie akcje zwykłe. Optymiści uważają, że jest szansa na 15 milionów akcji więcej w przypadku dużego popytu. Li Auto ma rozpocząć handel na tablicy głównej w Hongkongu 12 sierpnia, pod kodem giełdowym 2015. Oferta publiczna w Hongkongu rozpoczęła się 3 sierpnia i ma zakończyć 5 sierpnia, kiedy to również zostanie ustalona ostateczna cena oferty, biorąc pod uwagę cenę amerykańskich akcji depozytowych.

IPO w Hongkongu ma miejsce po tym, jak Li Auto i Xpeng (XPEV), inny chiński rywal Tesli, odnotowały rekordowe wartości sprzedaży swoich aut. Producenci samochodów elektrycznych pozycjonują się, aby skorzystać z rosnącej sprzedaży na największym światowym rynku pojazdów elektrycznych. Li Auto sprzedało 8589 swoich sportowych pojazdów użytkowych (SUV) - Li One, który jest pierwszym i jedynym ich jak dotąd EV wprowadzonym przez nich na rynek, co oznacza wzrost o 251,3 % rok do roku i 11,4% więcej w porównaniu z czerwcem. Xpeng, notowany zarówno na giełdach w Nowym Jorku, jak i Hongkongu, dostarczył na rynek w zeszłym miesiącu 8040 pojazdów, co przełożyło się na wzrost rok do roku o 228% i wzrost miesiąc do miesiąca o 22%. Gao Shen, niezależny analityk w Szanghaju uważa, że dla chińskich start-upów EV, takich jak Xpeng i Li Auto, miesięczna sprzedaż 10 000 sztuk będzie znaczącym progiem do osiągnięcia, ponieważ po przekroczeniu tego poziomu każdy producent samochodów jest postrzegany jako potężny gracz w branży motoryzacyjnej. Inwestorzy muszą jednak póki co przełykać gorzką pigułkę w postaci braku zysku netto. Li Auto założona w 2015 tłumaczy, że od początku istnienia nie uzyskała jeszcze rentowności, bo wciąż nie uzyskuje odpowiednich przychodów.

Li Auto, Xpeng i NIO (NIO)to trzej główni chińscy producenci smart-EV, którzy mają potencjał, by rzucić wyzwanie Tesli Elona Muska na kontynencie. Xpeng był pierwszym z tego tria, który w zeszłym miesiącu zakończył dwukrotne notowanie w Hongkongu, pozyskując 1,8 miliarda dolarów. Wszyscy oczekują, że również NIO z siedzibą w Szanghaju pójdzie w ich ślady. Akcje notowane w Hongkongu są w pełni zamienne z tymi notowanymi w USA, a posiadacze ADS Li Auto mogą również zamienić je na akcje notowane w Hongkongu. Udane IPO przeprowadzone przez Li Auto nadałoby impet rynkowi pozyskiwania wsparcia finansowego w Hongkongu po spokojnym lipcu, kiedy tylko 17 transakcji zostało sfinalizowanych, przynosząc zaledwie 2,7 miliarda dolarów, czyli o 62 procent mniej w stosunku rocznym, opierając się na danych Refinitiv. Li Auto planuje wykorzystać przychody netto z IPO na badania i rozwój, które obejmują technologie szybkiego ładowania, autonomicznej jazdy, rozbudowę punktów detalicznych i marketing.