W ostatnich kilkunastu miesiącach spółka Oracle zachowywała się gorzej od rynku. Jeśli za benchmark przyjąć nasycony spółkami technologicznymi indeks Nasdaq Composite, który szybuje właśnie na historycznych maksimach, to można mówić o relatywnej słabości akcji Oracle. W bieżącym roku wzrost ceny Oracle wynosi 7,9 procent, gdy Nasdaq Composite zyskuje 9,6 procent. Różnica może wydawać się mała, ale na rynku o mocnych wzrostach właśnie relatywna słabość jest miejscem, w którym można szukać jakiejś nieefektywności. Mocniej słabą postawę Oracle na tle Nasdaq ujawnia perspektywa trzyletnia, w której spółka rośnie o około 6 procent, a Nasdaq o 32 procent.

Technicznie patrząc od kilkunastu miesięcy wykres Oracle porusza się w kanale spadkowym. W ostatnim czasie cena zbliżyła się do górnego ograniczenia kanału i skonsolidowała na półce pomiędzy linią trendu spadkowego o wsparciem w okolicach 37,60 USD. Zamknięcie pomiędzy dwoma tendencjami jest czytelne i pozwala oczekiwać na przesilenie. Cofnięcie w rejon 37,60 USD nie będzie groźne - ledwie podtrzyma konsolidacyjny układ z ostatnich miesięcy - ale wybicie górą z kanału zmieni układ sił na wzrostowy. Spojrzenie na wykres w perspektywie 10-letniej ujawnia, iż to, co jest kanałem spadkowym może być również dużą formacją kontynuacji wcześniejszego trendu wzrostowego. W efekcie potencjał zwyżki po wybiciu z kanału byłby znacznie większy niż szerokość kanału. Z punktu widzenia oscylatorów wykres prezentuje się poprawnie dla strony popytowej. Niskie położenia RSI czy oscylatorów stochastycznych sygnalizują, iż w ramach trendu ocznego podaż traci siły i możliwe jest kolejne podejście w rejon 41,14-40,74 USD. 

Opór: 41,75 - 41,14 - 40,74

Wsparcie: 37,62 - 37,64

Tendencja odczytywana na podstawie wskazań DMI / ADX: trend boczny