Boris Johnson, czyli Alexander Boris de Pfeffle Johnson został kolejnym premierem Wielkiej Brytanii. W środę polityk objął urząd premiera w miejsce ustępującej Theresy May. Pojawiło się wiele pytań związanych z przyszłością Brexitu.

Boris Johnson jest dobrze znany w brytyjskim świecie polityki, wcześniej pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych. We wtorek zwyciężył wybory wewnątrzpartyjne i został nowym liderem Partii Konserwatywnej - pokonał w wyborach obecnego szefa dyplomacji Jeremy'ego Hunta. Boris Johnson zdobył aż 66,4% głosów wśród 159 000 członków Partii Konserwatywnej i został liderem partii. Ustępująca Theresa May wzięła udział w sesji pytań i odpowiedzi w Izbie Gmin, następnie wróciła na Downing Street, aby wygłosić swoje ostatnie przemówienie. May udała się na audiencję do królowej Elżbiety II i złożyła rezygnację ze stanowiska. W środę nowy premier Boris Johnson uczestniczył w spotkaniu z monarchinią w Pałacu Buckingham, podczas którego został poproszony o stworzenie nowego gabinetu. Boris Johnson urodził się w 1964 roku w Nowym Jorku, z wykształcenia jest historykiem - ukończył Eton College i Uniwersytet Oksfordzki. W latach 2008-2016 był burmistrzem Londynu, a następnie przez dwa lata pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych w gabinecie Theresy May. Początki kariery zawodowej związał z redakcją The Spectator i The Daily Telegraph.

Boris Johnson powołał rząd. Dominic Raab zastąpił Jeremy'ego Hunta i został nowym ministrem spraw zagranicznych. Ministrem obrony narodowej został Ben Wallace, który służył w brytyjskiej armii i dotychczas pełnił funkcję wiceministra spraw wewnętrznych. Na czele ministerstwa finansów stanął dotychczasowy minister spraw wewnętrznych Sajid Javid, który wcześniej był również ministrem do spraw społeczności, samorządu lokalnego i budownictwa. Teka ministra spraw wewnętrznych trafiła do eurosceptyczki Priti Patel, natomiast na stanowisku ministra ds. wyjścia z Unii pozostanie Stephen Barclay. Liz Truss, była naczelna sekretarz skarbu w ministerstwie finansów otrzymała nominację na szefową resortu handlu międzynarodowego, natomiast rywal Johnsona i były minister sprawiedliwości Michael Gove otrzymał stanowisko kanclerza księstwa Lancaster, który głównie odpowiada za zarządzenia majątkiem.

Boris Johnson należy do zwolenników Brexitu - zapowiedział, że Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej do 31 października bieżącego roku i ma to być bezwarunkowy Brexit. W pierwszym przemówieniu wspomniał, że "jest osobiście odpowiedzialny za zrealizowanie Brexitu" i że Brexit opiera się na "fundamentalnej decyzji Brytyjczyków". Ponadto Johnson wspomniał o obywatelach UE, którzy mieszkają na Wyspach, że "nie zostaną pozostawieni sami sobie". Unijny negocjator ds. Brexitu Michel Barnier poinformował, że jest otwarty na współpracę z Borisem Johnsonem w zakresie dokończenia Brexitu. Premier Johnson przemawiał w Izbie Gmin po raz pierwszy i powiedział, że "wolałby wyjść z Unii Europejskiej na podstawie porozumienia". Johnson ostrzegł, że jeżeli Unia odmówi renegocjacji warunków Brexitu to podejmie decyzję o wyjściu Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej już 31 października bez umowy.

Jeszcze przed wizytą w Pałacu Buckingham doszło do incydentów z udziałem przeciwników nowego premiera. Grupa demonstrantów zablokowała przejazd samochodu z Borisem Johnsonem, który zmierzał do Pałacu Buckingham, gdzie miał odebrać nominację na to stanowisko z rąk królowej Elżbiety II. Prezydent Donald Trump pogratulował Borisowi Johnsonowi - stwierdził, że "będzie świetny!". Władimir Putin także złożył gratulacje Borisowi Johnsonowi - życzył mu "powodzenia w odpowiedzialnej pracy". Przed Johnson stoi wiele wyzwań - do najtrudniejszych należy zaliczyć Brexit. Opozycyjna Partia Pracy stwierdziła, że jeżeli nowe porozumienie nie będzie chronić miejsc pracy, przepisów środowiskowych i brytyjskiej gospodarki to rozpoczną kampanię za pozostaniem w Unii. Podczas pierwszego posiedzenia szef klubu Szkockiej Partii Narodowej Ian Blackford przypomniał, że Szkoci chcą niepodległości.