Czasami maszyny wydają się przynajmniej tak samo inteligentne, jak ludzie, którzy je programują. Inwestorzy funduszów hedgingowych przekonali się w zeszłym roku, że komputery też mogą się mylić. Te, które wykorzystywały strategie kontynuacji trendu (ang. trend following) okazały się znacznie gorsze w porównaniu do innych. Straty były tak duże, że inwestorzy wyciągnęli miliardy dolarów z funduszy, które od lat były uważane za świetny sposób ochrony portfeli przed ryzykiem.

Okazuje się, że algorytmy kryjące się za tak zwanymi strategiami trendowymi są dość prymitywne i cierpią z powodu wielu takich samych słabości, jakie może mieć człowiek. Algorytmy nie są w stanie reagować poprawnie na nieprzewidziane skutki zakończenia dziesięciolecia stymulacji z banku centralnego, a nawet zdają się być nieskuteczne w obliczu słów rzucanych przez prezydenta USA Donalda Trumpa. "Modele nie mogą poruszać się tak szybko jak tweety", powiedział Brooks Ritchey, starszy dyrektor zarządzający w jednostce K2 Advisors Franklin Templeton.

Fundusze stosujące strategie automatyczne zarządzają obecnie jedną trzecią wartości światowych funduszy hedgingowych. Modele wykorzystują dane wejściowe, takie jak rentowność firmy, trendy zmienności lub zmiany cykli do podejmowania decyzji handlowych. Wiele z nich dostarcza inwestorom przyzwoite stopy zwrotu i jest chwalona za to, że ludzkie emocje nie spowalniają oceny inwestycji. Jednak fundusze typu trend following utrzymują swoje strategie w prostych założeniach, określając, kiedy wejść i wyjść z transakcji, testując strategie na podstawie danych historycznych. Kiedy algorytm określa, że ​​jest prawdopodobny wzrostowy scenariusz na rynku, automatyczne składane są zlecenia kupna dla kontraktów futures lub instrumentów pochodnych w dowolnych przedmiotach, od akcji i obligacji po towary i kontrakty forward. Ewentualnie jeśli prognoza ceny wygląda ponuro, odpowiednie pozycje są przyjmowane. Problem polega na tym, że tego rodzaju fundusze nie są zbyt dobre w reagowaniu na niespodzianki - a przecież jeśli banki centralne wycofują się z rynków, mogą wywołać gwałtowne skoki niestabilności, a tweet z 280 znakami od Donalda Trumpa może zaostrzyć napięcia z Chinami. Ostatecznie gwałtowne zmiany na rynkach w dzisiejszych czasach mogą łatwo zakłócić historyczne trendy cenowe.

"To strategia, która w czystej postaci jest prawdopodobnie przestarzała" - powiedział Robert Frey, który pracował w inwestycjach od czasu, kiedy rynek był w początkowej fazie rozwoju na początku lat 90. Frey, który ma doktorat z matematyki stosowanej i statystyki, wcześniej pracował z Jimem Simonsem w Renaissance Technologies LLC, firme, która wyrosła na największy na świecie skoncentrowany fundusz hedgingowy, obecnie dysponując majątkiem o wartości około 58 miliardów dolarów. Frey założył własną firmę, FQS Capital Partners, w Nowym Jorku w 2009 roku, aby zainwestować w quanty i stopniowo odsunął się od zwolenników trendów. Obrót przeciwko CTA nastąpił dekadę po tym, jak zyskał uznanie za nagradzanie inwestorów, przy średniej stopie zwrotu w wysokości 21 procent w 2008 r. W latach 2008-2018 główny wskaźnik trendu Societe Generale osiągnął jedynie 3,7 procent, w porównaniu ze średnim zyskiem wynoszącym 62 procent dla funduszy hedgingowych i ponad trzykrotnym wzrostem w S&P 500 (INDEXSP: .INX).