Najnowsza kampania Burger King rzuca rękawice marce McDonald's (MCD) i jej koronnemu produktowi - Happy Meal.

Sieć fast food wprowadziła nowe pudełka z burgerami Whopper, zwane "Real Meals" (prawdziwe posiłki), oznaczone różnymi nastrojami i kolorami. Opakowanie występuje w "pięciu nastrojach": wkurzonym w kolorze czerwonym, smutnym w niebieskim, zdenerwowanym w morskim, podekscytowanym (YAAAS!) w kolorze fioletowym i DGAF (don't give a f.. - który często wybrzmiewa w internetowej etykiecie) w kolorze czarnym.

Uważni obserwatorzy konkurencji tych dwóch wielkich firm dostrzegą, że nie ma opcji "szczęśliwej", jak ma to miejsce w przypadku konkurenta McDonald's. "Media społecznościowe wywierają ogromną presję na to, aby wyglądać na szczęśliwego i doskonałego (...) Dzięki Real Meals marka Burger King pozwala na bycie sobą i na takie samopoczucie, jakie faktycznie masz", stwierdził Burger King w oświadczeniu prasowym. Wydaje się jednak, że kampania ma nie tylko pomóc zwiększyć sprzedaż marce, ale poruszyć ważne problemy społeczne, tj. rosnąca liczba samobójstw, brak prawdziwych emocji w social media czy wszechobecna krytyka społeczna "bycia sobą".

Nowa seria i kampania zbiega się z początkiem maja, który jest początkiem miesiąca świadomości zdrowia psychicznego. Tworząc tą innowacyjną kampanię, Burger King czerpał ze współpracy z organizacją non-profit Mental Health America, aby promować zainteresowanie stanem zdrowia psychicznego wszystkich Amerykanów. Pudełka mają różne kolory, ale posiłki są takie same. Każdy z nich składa się z Whoppera, frytki i napoju. Produkty te są limitowane i dostępne tylko w Austin, Seattle, Miami, Los Angeles i Nowym Jorku.

Burger King wyprodukował także reklamę w ramach kampanii #FeelYourWay, w której uczestniczą młodzi ludzie doświadczający emocji. "Nie wszyscy budzą się zadowoleni" - mówi młody mężczyzna w pierwszych sekundach filmu. "Czasami czujesz się smutny, przestraszony", dodaje. Wideo pokazuje nastolatkę odkrywającą słowo "skank" wyryte w jej szafce, wściekłą na swojego szefa kobietę, czy młodego człowieka, rozpaczającego nad pożyczkami studenckimi. Inne osoby biorące udział w filmie to młode matki, które są z tego tytułu osądzane. Prawie dwuminutowa reklama kończy się sloganem: "Nikt nie jest szczęśliwy przez cały czas, i to jest OK."

Póki co McDonald's nie skomentował ostatniego pomysłu marki Burger King. To jednak nie pierwszy raz, gdy Burger King nawiązuje do marki McDonald's. W grudniu 2018 roku firma skłoniła ludzi do pobrania ich aplikacji, wysyłając im bardzo atrakcyjne oferty Whoppera, gdy znaleźli się w odległości 600 stóp od restauracji McDonald's. Nie jest niczym niezwykłym, że na amerykańskim rynku fast food inni konkurują z McDonaldem na oryginalność i chwytliwość swoich kampanii: McDonald's jest liderem na rynku i jest swego rodzaju symbolem tego sektora na świecie.

Założona w 1954 roku marka Burger King z kolei jest drugą co do wielkości siecią fast foodów na całym globie. Sieć Burger Kinga posiada 17 700 lokalizacji w ponad 100 krajach i terytoriach USA. Prawie 100 % restauracji Burger King jest własnością zarządzaną przez niezależnych franczyzobiorców, z których wielu to rodzinne firmy, które prowadzą działalność od dziesięcioleci. Chociaż firma lubi stawiać na innowacyjne pomysły, "trolling" marki McDonald's nie likwiduje luki między tymi dwiema firmami. Średnie wolumeny sprzedaży McDonald's wynoszą około 2,7 miliona dolarów, podczas gdy Burger Kinga to około 1,4 miliona dolarów. Niemniej, połączenie kampanii reklamowej i poruszenia ważnego problemu społecznego to krok, który może doprowadzić do zmniejszenia się tej różnicy.