Jednym z najnowszych trendów w branży fintech jest pojawienie się firm świadczących usługi "kup teraz, zapłać później" (BNPL), które nawiązały współpracę z firmami e-commerce, i jest to udana taktyka, która zwiększa konwersje i wartość zakupów. Usługi te pozwalają konsumentom płacić za każdy przedmiot za pośrednictwem miesięcznych rat bez odsetek. Rozwój tej branży doprowadził do tego, że firmy fintech, takie jak Square (SQ  ) dokonują przejęć w tej przestrzeni.

Oczywiście oznacza to również, że firmy BNPL podejmują duże ryzyko kredytowe, co może się źle skończyć, zwłaszcza w sytuacjach trudności gospodarczych, o czym przekonujemy się niemal w każdym cyklu kredytowym.

Nie jest więc zbyt zaskakujące, że regulatorzy przyglądają się tej branży. W piątek amerykański federalny organ ochrony konsumenta (Consumer Financial Protection Bureau) rozpoczął dochodzenie, zwracając się do największych firm BNPL, takich jak Affirm (AFRM  ), Afterpay (AFTPY  ), Klarna, PayPal (PYPL  ) i Zip o więcej informacji na temat ryzyka i korzyści płynących z ich produktów. Notowania tych firm były niższe od 7% do 10% podczas piątkowej sesji i kontynuowały tempem szybko rosnących spółek, które obecnie panuje w sektorze fintech.

Affirm jest największą spółką w tej przestrzeni i jedyną spółką wyspecjalizowaną w BNPL notowaną na giełdach amerykańskich. W styczniu akcje Affirm zostały wprowadzone do obrotu po cenie 49 USD i w pierwszym miesiącu osiągnęły maksimum na poziomie 132 USD. Była to zapowiedź zmienności akcji, które spadły do poziomu 60 USD przed osiągnięciem maksimum na poziomie 170 USD w listopadzie. Od tego czasu notowania spółki spadły o 44%.

CFBP jest zaniepokojona brakiem zabezpieczeń w zakresie oceny zdolności konsumentów do zapłaty i kumulowania długów. Organ dąży również do uzyskania większej ilości informacji poprzez ich ujawnianie i ograniczenie gromadzenia danych.

Inną interesującą kwestią jest to, w jakim stopniu wzrost BNPL jest spowodowany pandemią i pomocą finansową ze strony rządu, które przyczyniły się do gwałtownego wzrostu wydatków w sektorze e-commerce. Jednym z powodów, dla których warto inwestować w te firmy jest ich potencjał wzrostu poprzez ekspansję, ale może to być skomplikowane, ponieważ regulatorzy w wielu krajach dyskutują nad potrzebą uregulowania tej przestrzeni.