Chociaż w ten Czarny Piątek fizyczne sklepy zanotowały mniejszą sprzedaż, świąteczny sezon zakupowy rozpoczął się mocnym akcentem. Sprzedaż internetowa w Dzień Dziękczynienia i Czarny piątek została wyceniona na około $4,47 miliardów, przekraczając tym samym przewidywaną sumę $4,36 miliardów. Sprzedaż internetowa skoczyła o 18% w porównaniu z poprzednim roku. Natomiast sprzedaż w sklepach fizycznych spadła o około 1,5%. Jednak ten spadek może być mylący, ponieważ wielu sprzedawców zaczęło oferować obniżki cen wiele dni przed Dniem Dziękczynienia. Mimo to spadek sprzedaży w sklepach fizycznych, jako ogólny trend, jest ściśle związany z wyraźnym wzrostem zakupów internetowych w tym sezonie świątecznym.Sprzedawcy internetowi tacy jak Google czy Amazon zauważyli znaczny wzrost ruchu klientów. Sprzedaż w Amazonie wzrosła o 19,6% do połowy dnia w piątek, a sprzedaż w Google urosła o 26,42%. Największą popularnością cieszył się sprzęt elektroniczny, np. telewizory Samsunga, iPady, Xbox i PlayStation. Popularne były również zabawki dla dzieci, a nadchodząca ekranizacja Gwiezdnych Wojen w reżyserii JJ Abramsa wpłynęła na zainteresowanie gadżetami związanymi z tą serią. Także Ebay i Walmart odnotowały dobre wyniki ze sprzedaży internetowej. W tym sezonie klienci czują się finansowo bezpieczniej. Ceny paliwa spadły, rynek pracy jest nadal silny, a odsetki oszczędnościowe rosną, w związku z tym wydarzenia sportowe, restauracje, usługi turystyczne, koncerty i inne podobne sektory zauważyły wzrost swojej sprzedaży.

Co ciekawe 60% zakupów internetowych w tegoroczny Dzień Dziękczynienia i Czarny Piątek zostało zrobione za pomocą urządzeń mobilnych. Klienci coraz chętniej przechowują informacje dotyczące ich kart kredytowych na swoich telefonach, tabletach itp., żeby wszędzie móc korzystać ze sprzedaży internetowej. Również coraz większa obecność smartfonów z wysokiej jakości ekranami pozwala klientom przeglądać produkty online z większą pewnością. Warto też zauważyć, że sprzedaż internetowa nie tylko zmniejsza sprzedaż w sklepach fizycznych poprzez bezpośrednią konkurencję, ale także dzięki niej klienci mogą odnaleźć szukane przedmioty online, a następnie znaleźć je w sklepie bez potrzeby przeglądania innych produktów.

Firmy, które w tym sezonie świątecznym mają dużo do stracenia, to działalności centrowe pod względem ceny. Gdy rynek ubraniowy staje się coraz bardziej spolaryzowany (wysoka marża, konkurencyjna cena na jednym końcu i drogie dobra luksusowe na drugim), marki, które znajdują się po środku, zmagają się z problemami. Na przykład obligacje J.Crew straciły na wartości, a spółka rozważa restrukturyzację długu, także Banana Republic znajduje się na niepewnym gruncie. Mówiąc ogólnie, akcje sektora sprzedaży detalicznej spadły po słabych wynikach odnotowanych w Czarny Piątek. Akcje Kohl spadły 3%, Macy's o 2,7%, a Nordstrom 2,2%. Ponad 80% indeksu sprzedaży S&P poniosło straty po Czarnym Piątku. Nawet Amazon, który bardzo zyskał na wzroście sprzedaży internetowej, zanotował straty na poziomie 4%. Mimo to ten krótkoterminowy spadek nie jest reprezentacyjną prognozą nadchodzącego sezonu świątecznego. Większe niż w poprzednich latach po kryzysie finansowym finansowe bezpieczeństwo konsumentów sprawia, że można w te święta spodziewać się dobrych wyników sprzedażowych.