W świątecznym tygodniu na giełdach w Nowym Jorku, we wtorek skumulowały się publikacje kwartalne od znanych w USA sieci sklepów detalicznych. Przyglądamy się wynikom.

Dobra passa akcjonariuszy nie opuszcza Burlington Stores (BURL  ), którego akcje rosły we wtorek o prawie 10% po publikacji wyników spółki za trzeci kwartał. Spółka z łatwością wykazała lepsze wyniki (przychody 1,775 mld USD, zysk na akcję 1,55 USD) niż szacunki analityków, podnosząc wytyczne na cały rok (od 7,28 do 7,33 USD na akcję, z 7,14 do 7,22 USD, pokonując konsensus w wysokości średnio 7,22 USD na akcję). Przychody wzrosły o 8,6% r/r, a sprzedaż porównywalna w sklepach wzrosła o 2,7% w kwartale. Burlington spodziewa się, że do końca roku otworzy jeszcze 51 nowych sklepów. Spółka od miesięcy nie zwalnia tempa - akcje Burlington - sklepu dla 'budżetowych' klientów - wzrosły o 150% w ciągu ostatnich trzech lat (to ponad trzykrotnie więcej niż stopa zwrotu z S&P500). Tempo rozwoju nie wykazuje oznak spowolnienia.

Równie dobry dzień odnotowali akcjonariusze sprzedawcy elektroniki użytkowej Best Buy (BBY  ), który mimo pewnych trudności, wykazał odpowiednią wydajność w działalności, wyprzedzając oczekiwania kwartalne. Przychody 9,76 mld USD (wzrost o 1,8% r/r) i zysk na akcję 1,13 USD (wzrost o 21% r/r) - to imponujące wyniki, zważywszy na spowolnienie wzrostu sprzedaży oraz trudności wynikające z wyższych taryf importowych. Sprzedaż internetowa wzrosła o 15%, na co najpewniej miało wpływ wdrożenie oferty bezpłatnej wysyłki. Best Buy realizuje zamówienia bezpośrednio ze sklepów, co pozwala przyspieszyć wysyłkę, bez konieczności obsługi centrów dystrybucyjnych. Spółce udało się także obniżyć koszty ogólne, co nieznacznie poprawiło marże operacyjne do 4,2%. Dobry kwartał pozwolił spółce nieznacznie poprawić prognozy przychodów, wzrostu sprzedaży i zysków na akcję na cały rok.

Maruderem wtorkowej sesji okazał się Dollar Tree (DLTR  ), wiodący operator sklepów dyskontowych pod taką samą nazwą oraz marki Dollar Family, który odnotował 15% tąpnięcie, w reakcji kwartalnych wyników. Sprzedaż spółki wzrosła o 3,7% do 5,75 mld USD (oczekiwano 5,74 mld USD), natomiast zysk na akcję 1,08 USD nie spełnił oczekiwań na poziomie średnich oczekiwań rynku 1,13 USD oraz prognoz firmy, na co wpływ miała słabsza dyspozycja 'familijnego dollara'. Sprzedaż porównywalna w sklepach wzrosła o 2,5% (oczekiwano 2,6%). Spółka jest w okresie zmian optymalizacyjnych swoich sklepów, a prezes przekonuje, że niebawem przyniesie to korzyści. Jednak na bieżący kwartał spółka obniżyła nieco prognozy zysków od 1,70 USD do 1,80 USD na akcję, z uwagi na spodziewane wyższe ceny towarów importowanych (o ile taryfy zostaną w pełni wdrożone), co odstaje od konsensusu na średnim poziomie 2,02 USD na akcję. I to właśnie był główny czynnik, który przyczynił się do wyprzedaży akcji.