Jako podsumowanie zakończonych targów CES 2017 przedstawiamy subiektywne zestawienie 10 najciekawszych naszym zdaniem urządzeń zaprezentowanych w Las Vegas.

Consumer Electronics Show, w skrócie CES, są największym na świecie wydarzeniem z zakresu elektroniki użytkowej, na których pojawiają się światowi giganci, jak i młode start-upy prezentujące swoje innowacyjne pomysły. W związku z terminem targów przypadającym na początek roku, są one dobrym barometrem, tego, czego można się spodziewać w najbliższych 12 miesiącach.

W naszym zestawieniu skupiliśmy się nie na najpopularniejszych prezentacjach, ale na tych mniej znanych i budzących uśmiech na twarzy. Nie opowiemy zatem o kolejnych producentach samochodów, którzy dołączyli do grona producentów samochodów elektrycznych i autonomicznych. Równie niewiele będzie o sztucznej inteligencji, najnowszych smartfonach i laptopach, robotach i personalnych asystentach. Tematy te są na tyle istotne, że doczekały się oddzielnych artykułów, tak jak np. Nvidia (NVDA  ) i jej najnowsze rozwiązania z zakresu deep learning.

1. Ekran, który staje się głośnikiem 

Japoński koncern Sony (SNE  ) zaprezentował najnowszy telewizor z serii XBR-A1E Bravia 4K OLED. To, co go wyróżnia spośród innych, to nie rekordowa rozdzielczość ekranu czy jasność obrazu. Zwraca on natomiast uwagę brakiem głośników. Nie oznacza to jednak, że nie emituje on głosu. Tutaj głośnikiem jest cały ekran. Wprawiany w drgania emituje on fale dźwiękowe, dzięki czemu ma on zapewnić perfekcyjne zgranie obrazu i dźwięku. Poza tym jest on niezwykle cienki i możliwy do ustawienia w dowolnym miejscu dzięki odchylanej nóżce z tyłu (tak jak w tradycyjnej ramce na zdjęcia). Wyświetlany obraz ma jakość 4K HDR. Oprócz Sony, telewizory OLED do Las Vegas przywiozły także LG i Panasonic.

Cena: tba

Wejście do sprzedaży: tba

2. Personalny czujnik smogu 

Firma Plume Labs z Francji zaprezentowała urządzenie i aplikacja o nazwie Flow. Jest to mieszcząca się w dłoni przewieszka do torby, plecaka lub walizki mierząca parametry jakości powietrza takie jak temperatura i wilgotność, ale również co ważniejsze, stężenie szkodliwych dla zdrowia pyłów PM2,5 i tlenków azotu NOx. Za pomocą 12 diod LED informuje ono o jakości powietrza zmierzonej przez ostatnie 12 godzin. Co ciekawsze, użytkownicy otrzymują także prognozy jakości powietrza w ich miejscu zamieszkania. Firma Plume Labs stworzyła w ten sposób sieć urządzeń pomiarowych, dzięki którym może monitorować powietrze w różnych miejscach i tworzyć mapy zanieczyszczeń. Dane te mogą być przydatne do podjęcia działań mających na celu ograniczenie zanieczyszczeń powietrza. Urządzenie zostało pomyślane o mieszkańcach miast charakteryzujących się dużym smogiem, dlatego może ono być bardzo przydatne także w polskich realiach.

Cena: tba

Wejście do sprzedaży: wiosna 2017 r.

3. Mechaniczny ptak w służbie lotnictwa

Jednym z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa samolotów są ptaki. Zderzenia samolotów z ptakami mogą prowadzić do poważnych uszkodzeń, a w konsekwencji narażać zdrowie i życie pasażerów. Ptaki są problemem w szczególności na lotniskach podczas operacji startu i lądowania, które są najbezpieczniejsze podczas całego lotu. Dlatego na większości lotnisk działają profesjonalni płoszyciele ptaków. Do tej pory byli oni wyposażeni w różnego rodzaju sygnały dźwiękowe oraz sokoły (lub inne ptaki drapieżne), które przeganiały mniejsze ptaki. Teraz do ich akcesoriów może dołączyć Robird stworzony przez Clear Flight Solutions. Jest to dron w kształcie sokoła latający w identyczny sposób co prawdziwe ptaki, czyli poprzez machanie skrzydłami. W przeciwieństwie do prawdziwego sokoła, można nim dowolnie sterować.

Cena: $1000-$1500 za dzień

Wejście do sprzedaży: już

4) Wearable dla kobiet w ciąży

Na rynku można znaleźć coraz więcej urządzeń typu wearable, ale większość z nich skierowana jest do osób uprawiających sport. Urządzenie BloomLife ma na celu kontrolę zdrowia kobiet w ciąży. Plaster z czujnikami naklejany na brzuch kobiety bezprzewodowo łączy się z niewielkim urządzeniem bazowym. Jego zadaniem jest rejestrowanie skurczy mięśni. Na podstawie siły i częstotliwości można określić rozwój i przebieg ciąży. Mając wgląd w historię tych skurczy matka może dowiedzieć się więcej na temat tego, co dzieję się z jej ciałem i ciałem jej dziecka, np. określić czy odczuwane skurcze to skurcze Braxtona Hicksa, czy może już skurcze porodowe. Urządzenie może być noszone całą dobę, lub tylko w wybranych godzinach, w zależności od preferencji kobiety. Przeznaczone jest ono dla kobiet w niemal wszystkich fazach ciąży, a najlepiej spisuje się w ostatnich miesiącach. Jak na razie producent nie oferuje diagnostyki, ale wraz z rosnącą ilością użytkowników i obserwacji, takie narzędzie jest prawdopodobne.

Cena: $149 za pierwszy miesiąc, $249 za drugi, $299 za trzeci

Wejście do sprzedaży: luty 2017 r.

5. Obiektyw do smartfonów

Aparaty fotograficzne wbudowane w smartfony coraz częściej zastępują nam tradycyjne aparaty i wykorzystujemy je np. do uwiecznienia najciekawszych chwil podczas wakacji. Jak twierdzi Apple, jego iPhone stał się najpopularniejszym modelem aparatu fotograficznego na świecie. Producenci smartfonów w przeciągu ostatnich lat dokonali niesamowitego postępu w miniaturyzacji elementów aparatu i podnieśli jakość wykonywanych nimi zdjęć. Np. Apple (AAPL  ) w najnowszym iPhone 7 Plus umieścił dwa obiektywy, dzięki czemu może on wykonywać zdjęcia portretowe z głębią ostrości. Podobne rozwiązanie zastosował Huawei w modelu P9 zaprojektowanym we współpracy z firmą fotograficzną Leica. Dla tych jednak, którzy chcieliby swoim smartfonem zrobić jeszcze lepsze zdjęcia, naprzeciw wychodzi firma Beastgrip. Zaprezentowała ona adapter DOF2 montowany na smartfon, umożliwiający podłączenie do niego obiektywu od lustrzanki. Teoretycznie nie istnieją ograniczenia w rozmiarze podłączanych obiektywów, a zatem możliwe jest połączenie np. teleobiektywu o ogniskowej 500 mm z telefonem. W przypadku tak montowanych obiektywów, nie będzie działała funkcja autofokusa, co nie zmienia faktu, że może to zapewnić sporą frajdę z zabawy telefonem, zwłaszcza, że dość tanio można dostać używany obiektyw. Firmy takiej jak Zeiss czy OlloClip stworzyły niewielkie obiektywy nakładane na aparaty smartfonów, ale ich jakość i potencjał są znacznie niższe niż normalnych obiektywów podłączonych przez adapter DOF2.

Cena: b.d.

Projekt niebawem ma trafić do Kickstartera

6. Wirtualny zespół rockowy

Kultowa gra na konsole The Rock Band doczekała się wersji VR. Gracze wyposażeni w kontrolery w kształcie gitar i perkusji oraz mikrofon, dzięki instrukcjom wyświetlanym na ekranie, są w stanie zagrać najlepsze rockowe kawałki. Jak pisaliśmy w naszym teście, okulary VR naprawdę są w stanie przenieść nas do innego świata, a zatem The Rock Band VR to idealne połączenie. Wersja VR sprawia, że gracze faktycznie mogą się poczuć jak gwiazdy muzyki na scenie występujące przed wielotysięczna publicznością. Jest to zdecydowany postęp w porównaniu do śpiewania przed telewizorem. Całość powstała we współpracy z firmą Oculus.

Cena: tba

Wejście do sprzedaży: początek 2017 r.

7. Mobilny mixer do dźwięku

Go Mixer firmy Roland został stworzony specjalnie z myślą o osobach, które często są na żywo na Facebooku (FB  ) lub YouTube (GOOG  ). Chociaż najnowsze smartfony zapewniają całkiem niezłą jakość obrazu (zwłaszcza jak podłączy się do nich obiektyw), to gorzej jest z dźwiękiem. Go Mixer to miniaturowe urządzenie do miksowania dźwięku. Umożliwia on podłączenie mikrofonu i gitary lub ulubionej muzyki i stworzenie solidnego podkładu muzycznego do naszego nagrania. Łączy się ono z telefonem przez kabel mini USB i w ten sposób też ładuje. Dzięki licznym wejściom, możliwe jest podłączenie różnych źródeł dźwięku, a dzięki niewielkiemu rozmiarowi, można go schować w kieszeni.

Cena: $99

Wejście do sprzedaży: początek 2017 r.

8. Inteligentna szczotka do włosów

Tradycyjne szczotki do włosów mogą niebawem trafić do lamusa. Firma Withings wspólnie z L'Oreal przygotowała inteligentną szczotkę do włosów - Kerastase Hair Coach. Urządzenie to kształtem nie różni się niczym od normalnej szczotki. Jest ono jednak wyposażone w liczne sensory, które mierzą m.in. wilgotność włosów i siłę, z jaką naciskamy na skórę głowy oraz akcelerometr, żyroskop i mikrofon określające sposób czesania. Dzięki tak zebranym danym aplikacja mobilna, biorąc pod uwagę warunki meteorologiczne, jest w stanie określić stan naszych włosów, oraz dać wskazówki, jak uniknąć problemów np. łamliwości włosów czy rozdwajających się końcówek. 

Cena: poniżej $200

Wejście do sprzedaży: połowa 2017 r.

9. Elektroniczna kuweta

Kolejna innowacja skierowana jest do właścicieli kotów. Firma Auto Pets zaprezentowała najnowszą wersję Litter Robot Open Air- elektronicznej kuwety. Kształtem przypominająca betoniarkę kuweta sama pozbywa się odchodów umieszczając je w specjalnym pojemniku. Dzięki modułowi Wifi urządzenie wysyła powiadomienie, kiedy należy opróżnić ten pojemnik. Jest ona także wyposażona w lampkę nocną dla starych kotów mających problemy ze wzrokiem.

Cena: $449

Wejście do sprzedaży: już

10. Elektryczny VW Ogórek

Podczas tegorocznych targów CES niemal wszyscy najważniejsi producenci samochodów przedstawili swoje pojazdy autonomiczne z napędem elektrycznym, pokazując jak będzie wyglądała przyszłość motoryzacji Do tego grona zaliczają się m.in. Nissan, BMW, Honda, Audi, Ford (F  ), Hyundai, Chrysler (FCAU  ) i Toyota (TM  ). Jednak najciekawszą propozycją okazał się jednak następca legendarnego VW Transportera, zwanego ogórkiem. Niemiecki producent przeżywający ostatnio liczne problemy, zdecydował się wykorzystać popularność starego vana i stworzyć jego nową wersję z napędem elektrycznym. VW I.D. Buzz, bo tak brzmi nowa nazwa samochodu hipisów, ma mieć zasięg 430 kilometrów. W środku miejsce znajdzie 8 pasażerów, a prowadzenie samochodu kierowca będzie mógł przekazać autopilotowi.

Cena: tba

Wejście do sprzedaży: 2022 r.