Akcje spółek amerykańskich spadały w środę, pomimo publikacji lepszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej w październiku. Załamanie na akcjach Target.

Wszystkie indeksy zakończyły notowania pod kreską. Dow Jones Industrial Average (DIA  ), który cały dzień handlował w okolicy zera, stracił ostatecznie symboliczne 0,1%, zamykając dzień na poziomie 33553,83 pkt. Nieco gorzej S&P500 (SPY  ) ze spadkiem o 0,8% do 3958,79 pkt., oraz Nasdaq Composite (QQQ  ) spadł o 174,75 punktu, czyli 1,5%, do 11183,66.

Środowe dane rządowe pokazały, że sprzedaż detaliczna w USA w październiku wzrosła o 1,3% w porównaniu do września. Był to też odczyt powyżej konsensusu ekonomistów, którzy prognozowali wzrost o 1,2%. Wyższy od oczekiwanego wskaźnik sprzedaży detalicznej, jako miary siły konsumpcyjnej ogółem, zawierającej wydatki na auta, paliwo, żywność i inne przedmioty, może wskazywać, że zarówno konsumenci jak i przedsiębiorstwa są względnie odporni na presję cenową. Jednak rynek zinterpretował te dane jako niekorzystne, w kontekście dalszego prowadzenia polityki monetarnej przez Fed, który od miesięcy agresywnie podnosi stopy procentowe, aby ostudzić gospodarkę, jednak jak dotąd wydatki konsumentów kształtują się bardzo solidnie i spowolnienia nie widać.

Trzeba jednak pamiętać, że dane statystyczne o sprzedaży nie są korygowane o inflację. Analitycy podkreślają, że "Ceny są wyższe, co powoduje wyższą sprzedaż nominalną. Ale w rzeczywistości nie jest tak dobrze, jak mogłyby sugerować nagłówki".

Twierdzenie to mogłyby potwierdzać niektóre wyniki kwartalne sprzedawców.

Nieco słabiej wypadły dane o produkcji przemysłowej (-0,1% wobec prognoz 0,2%), co w połączeniu z ostatnią korektą w dół, może oznaczać, że duże kapitałochłonne przedsiębiorstwa najprawdopodobniej zaczynają odczuwać wyższe stopy procentowe.

Wyniki kwartalne Target (TGT  ), drugiego co do wielkości sklepu stacjonarnego w USA, rozczarowały inwestorów na całej linii, zresztą nie pierwszy raz w tym roku, co doprowadziło do wyprzedaży akcji na giełdzie o 13%. Target ma w ogóle paskudny cały 2022 rok ze słabnącą sprzedażą i marżami, a ostatni raport tylko podkreślił ten niekorzystny trend, zmuszając zarząd do obniżki prognoz zysku na cały rok. Firma podała, że kwartalne zyski na akcję wyniosły 1,54 USD (spadek o 49,2% r/r), wobec konsensusu 2,12 USD na akcję, podczas, gdy przychody wzrosły o 3% r/r do 26,5 miliarda USD, zgodne ze średnimi oczekiwaniami analityków rzędu 26,4 miliarda USD. Target podał też, że sprzedaż w tym samym sklepie wzrosła o 3,2% r/r (nieco powyżej oczekiwań, ale daleko na konkurencyjnym Walmartem 8,2%). Kierownictwo Target'u w rozmowie z analitykami podkreśliło, że sprzedaż pogorszyła się w październiku i listopadzie, natomiast konsumenci skupiają uwagę na produktach pierwszej potrzeby, podczas, gdy towary uznaniowe jak meble, elektronika czy artykuły gospodarstwa domowego cieszą się mniejszym zainteresowaniem. Konsumenci czekają z zakupem, dopóki nie zauważą okazji. Target, podobnie jak wielu jego rywali, będzie dyskontował ceny, aby pozbyć się nadmiaru towarów z tegorocznego lata. Jeśli trendy z ostatnich tygodni utrzymają się to "będzie więcej obniżek, aby upewnić się, że osiągniemy czystość na koniec sezonu świątecznego" - zapowiada spółka. Patrząc w niedaleką przyszłość, Target na koniec roku prognozuje obniżenie planów finansowych oraz niski, jednocyfrowy spadek sprzedaży porównywalnej w tych samych sklepach i marży.