Alibaba (BABA  ), chiński gigant e-commerce, został ukarany grzywną w wysokości 18,23 miliarda juanów (2,8 miliarda dolarów amerykańskich) przez praktyki monopolistyczne. Pod koniec zeszłego roku chińskie organy regulacyjne rozpoczęły dochodzenie dotyczące naruszenia prawa antymonopolowego.

W poniedziałek akcje Alibaby notowane na hongkońskiej giełdzie zamknęły się wyżej o 6,5 procenta, natomiast akcje Alibaby notowane na amerykańskiej giełdzie wzrosły o 6 procent w premarkecie, czyli poza godzinami handlowymi. Taka pozytywna reakcja inwestorów na ogłoszenie kary finansowej nałożonej na Alibabę może wnikać z tego, że wyjaśniło się jedno z największych źródeł niepewności dla chińskiego giganta. Oprócz grzywny organy regulacyjne narzuciły Alibabie obowiązek składania raportów dotyczących zgodności z prawem przez najbliższe trzy lata. Nad Alibabą od pewnego czasu wiszą ciemne chmury.

Alibaba została ukarana za zmuszanie sprzedawców do wystawiania swoich produktów tylko na jednej z dwóch dostępnych platform handlu elektronicznego. Dochodzenie antymonopolowe dotyczyło wymogów, jakie firma stawiała w umowach z sprzedawcami - zapisy dotyczyły wyłączności i zabraniały sprzedaży produktów na innych platformach handlowych. Kara jest równa 4 proc. całkowitej sprzedaży Alibaby w 2019 roku, która wyniosła 455,71 miliardów juanów (69,5 miliarda dolarów). Według organu regulacyjnego i Państwowego Urzędu Regulacji Rynku (SAMR) Alibaba wykorzystywała swoją dominującą pozycję w celu ograniczenia konkurencji ze strony sprzedawców detalicznych. W sobotę chińscy urzędnicy stwierdzili, że ta praktyka dławi konkurencję i narusza uzasadnione prawa i interesy konsumentów.

Kontrola i pasmo nieszczęśliwych wydarzeń były następstwem krytyki chińskiego systemu regulacyjnego i bankowego przez założyciela Alibaby, miliardera Jacka Ma. Ponadto regulator zdecydował się na wstrzymanie debiutu giełdowego spółki Ant Group, za którą stoi Alibaba. Wstępna wycena tego IPO szacowana była na 37 miliardów dolarów.

Prezes Alibaby, Daniel Zhang, powiedział, że ta kara nie będzie miała istotnego wpływu na notowania Alibaby po zmianie umowy o wyłączność ze sprzedawcami. Ponadto Zhang zapowiedział wprowadzenie dodatkowych rozwiązań, które mają na celu obniżenie barier wejścia i kosztów dla firm oraz sprzedawców detalicznych, którzy chcą sprzedawać swoje produkty na platformie. Natomiast Alibaba oświadczyła, że przyjmuje karę finansową i obiecuje działać zgodnie z prawem i z najwyższą starannością. Komunistyczna Partia Chin zaczyna obawiać się szybkiego rozwoju chińskich firm technologicznych i zacieśnia kontrolę nad tą branżą.