Amazon (AMZN  ) poinformował swoich użytkowników, że wiele artykułów gospodarstwa domowego jest niedostępnych z powodu gwałtownego wzrostu popytu. Mogą wystąpić także opóźnienia w dostawie.

Amazon ogłosił, że klienci mogą oczekiwać dłużej na swoje zamówienia, a niektóre popularne artykuły gospodarstwa domowego wyczerpały się. Problemy wynikają z nadmiaru zamówień na podstawowe artykuły codziennego użytku, o czym korporacja poinformowała we wpisie na swoim blogu. "Ta sytuacja i ograniczone zapasy ma wpływ na sposób, w jaki obsługujemy naszych klientów" - czytamy w najnowszych wpisie. Amazon uspokoił swoich klientów i zapewnił, że współpracuje z partnerami handlowymi przez całą dobę, aby zapewnić dostępność wszystkich produktów i poprawić wydajność w procesie dostarczania zamówień w określonym czasie. W weekend na platformie Amazona pojawiła się informacja, że "trwa inwentaryzacja i produkty mogą być tymczasowo niedostępne z powodu zwiększonego popytu".

Widoczne są braki najbardziej potrzebnych artykułów, takich jak papier toaletowy i woda butelkowana. Opóźnienia w dostawie dotyczą także zamówień składanych przez klientów korzystających z usługi jednodniowej dostawy Amazon Prime - na całym świecie korzysta z niej ponad 150 milionów użytkowników. Ostatnio Amazon zainwestował 1,5 miliarda dolarów w rozwój usługi dostaw w ciągu jednego dnia, m.in. usprawnił pracę magazynów. Amazon stara się sprostać wyzwaniu logistycznemu i zakłóceń w łańcuchu dostaw, podczas gdy niektóre fabryki w Chinach i innych krajach chwilowo wstrzymały produkcję. W niektórych centrach logistycznych Amazon pozwolił pracownikom na wzięcie nieograniczonej liczby bezpłatnych dni wolnych w marcu. Ponadto korporacja podjęła dodatkowe środki ostrożności w centrach logistycznych - zwiększyła częstotliwość dezynfekcji stacji roboczych na początku i na końcu każdej zmiany.

Amazon zmienił także system ważności wysyłek - priorytetowo realizowane są zamówienia związane z artykułami gospodarstwa domowego, artykułów medycznych i innych produktów, na które jest wysoki popyt. To oznacza, że Amazon nie będzie przyjmował niektórych produktów, np. telewizorów, sprzętu AGD do swoich magazynów do 5 kwietnia - priorytet mają najpotrzebniejsze produkty. Sprzedawcy będą musieli przechowywać i wysyłać zamówienia do klientów we własnym zakresie, co spotkało się z mocną krytyką ze strony licznych sprzedawców, którzy uważają, że w ten sposób Amazon przyczynił się do likwidacji tysięcy miejsc pracy. W niektórych przypadkach nie jest to możliwe do zrealizowania, ponieważ sprzedawcy nie mają odpowiedniej infrastruktury czy tez opakowań. Sprzedawcy zapowiedzieli, że przeniosą się z Amazona na inne platformy handlowe takie jak eBay lub Wish. "Rozumiemy, że jest to istotna zmiana dla naszych partnerów handlowych i doceniamy ich za zrozumienie bieżącej sytuacji" - stwierdził rzecznik Amazona. Niektóre produkty są stale niedostępne - dotyczy to m.in. artykułów do dezynfekcji rąk, mydła oraz masek na twarz. Niektórzy nieuczciwi sprzedawcy podwyższają ceny tych produktów, z czym obecnie Amazon walczy. Dotychczas zablokowano ponad 2000 nieuczciwych sprzedawców, którzy wystawili ponad pół miliona ofert produktów po zawyżonych cenach. W ciągu ostatnich tygodni Amazon stara się przeciwdziałać wzrostowi cen, który jest spowodowane ograniczoną dostępnością towarów.