Black Friday to dla wielu firm oczekiwany dzień, w którym sprzedaż bije rekordy. Jednak to nie jest dobry dzień dla Amazona (NASDAQ: AMZN)- tysiące pracowników centrów logistycznych w Niemczech i Włoszech zapowiedziało rozpoczęcie strajku w tym gorącym dniu. Pracownicy domagają się wyższych płac i lepszych warunków pracy. Przedstawiciel Amazona zapewnił, że strajki nie zakłócą obsługi zamówień.

Ponad 500 z 1600 pracowników magazynowych we włoskiej Piacenzy zastrajkowało z powodu niskich płac, kiepskich warunków pracy oraz nieudanych negocjacji związanych z bonusami pracowniczymi. Przedstawiciel związku zawodowego UIL Carmelo Barbagallo stwierdził, że "strajk ma ogromną wartość symboliczną". Ponadto pracownicy odmówili pracy w nadgodzinach aż do końca roku, czyli w okresie świątecznym, w którym sprzedaż bije rekordy i wzrasta zapotrzebowanie na pracowników magazynowych. Strajk dotyczy tylko pracowników zatrudnionych na stałe - nie dotyczy pracowników tymczasowych, którzy w przyszłości mogliby mieć problem z uzyskaniem umowy na pełen etat. Centrum dystrybucyjne w Piacenzy to jeden z większych włoskich hubów logistycznych.

Natomiast niemieccy pracownicy mają pewne zastrzeżenia do wynagrodzeń i warunków pracy - strajk obejmie 6 niemieckich centrów logistycznych. Thomas Voss, rzecznik związku zawodowego Ver.di zapowiedział, że do strajku dołączy 2500 pracowników w centrach logistycznych zlokalizowanymi w Hesji, Saksonii, Bawarii, Nadrenii Północnej-Westfalii oraz Nadrenii-Palatynacie. W pięciu z nich strajk jest kontynuowany także w sobotę. Niemieckie związki zawodowe walczą o podwyżki dla 12 000 pracowników od 2013 roku. Przedstawiciele związków zawodowych twierdzą, że pracownicy Amazona zarabiają poniżej średniej wynagrodzeń dla branży handlu detalicznego i wysyłkowego.

To nie pierwszy strajk w centrach logistycznych Amazona. Pracownicy wiele razy domagali się podwyżek płac, lepszych warunków i organizacji pracy. Raport opracowany przez "New York Times" w 2015 wskazuje na niekorzystne warunki pracy dla zdrowia psychicznego pracowników - presja na wyniki oraz stały wzrost norm. W 2016 roku przeprowadzono referendum za rozpoczęciem strajku w polskich centrach logistycznych. Jednak do strajku nie doszło, ponieważ tylko 30% pracowników było za jego rozpoczęciem, a zgodnie z ustawą do jego ogłoszenia niezbędna jest 50-procentowa frekwencja. Pracownicy opowiedzieli się za podwyżką wynagrodzenia, wprowadzeniem dodatków stażowych oraz akcji pracowniczych. Nadchodzący okres świąteczny dla Amazona może być trudny, ponieważ firma planuje zatrudnić dodatkowo blisko 10 000 pracowników tymczasowych z powodu wzrostu zamówień.

Magazyn Amazon w Bielanach Wrocławskich.
Magazyn Amazon w Bielanach Wrocławskich.

Strajk pracowników to nie jest jeden problem Amazona. Komisja Europejska od 2014 prowadziła śledztwo w sprawie korzyści podatkowych przyznanych Amazonowi przez władze Luksemburga, co mogło stanowić pomoc publiczną zakazaną przez prawo Unii Europejskiej. Nielegalne korzyści podatkowe oszacowano na blisko 250 milionów dolarów, które teraz amerykański gigant musi zwrócić Luksemburgowi. Amazon zamierza odwołać się od tej decyzji. Dodatkowo w 2015 roku Komisja Europejska wszczęła postępowanie antytrustowe w sprawie Amazona i jego praktyk biznesowych dotyczących sprzedaży e-booków na terenie Unii Europejskiej - Amazon postanowił zmienić umowy podpisywane z wydawcami e-booków.

To nie jest jedyny przypadek unikania podatków - w 2015 roku Komisja Europejska stwierdziła nieprawidłowości w przyznanych korzyściach podatkowych dla Fiat Chrystlera (FCAU  ) oraz Starbucksa (SBUX  ), które musiały zwrócić 25-35 milionów dolarów. W 2016 roku Komisja Europejska uznała, że pomoc podatkowa Irlandii dla Apple (AAPL  ) była niesprawiedliwa i zażądała zwrotu blisko 15 miliardów dolarów należnego podatku. Już wkrótce do grona ukaranych może dołączyć także McDonald's (MCD  ), który mógł otrzymać preferencje podatkowe od luksemburskiego rządu.