Zapotrzebowanie na mięso pochodzenia roślinnego wśród konsumentów wzrosło w ostatnich latach. Wzrost popularności alternatywnych produktów mięsnych, pomógł branży w roku 2019 wejść przebojem na salony przy Wall Street. Wegańskie burgery to produkt, w który inwestują duże koncerny. Czy stoimy u progu bezmięsnej rewolucji?

Kilka miesięcy temu, dokładnie w maju miało miejsce IPO oraz giełdowy debiut niewielkiej firmy produkującej bezmięsne mięso - Beyond Meat (BYND  ). Był to dzień, który zapisał się kalendarzach historii amerykańskiej giełdy - akcje spółki pierwszego dnia zyskały aż 163%, co nie miało miejsca od... 2000 roku. Według raportów opublikowanych przez Plant Based Food Association (PBFA), wartość sprzedaży żywności pochodzenia roślinnego w 2018 r. przekroczyła 3 mld USD, a w tym roku na pewno się to zmieni, ponieważ wege burgery weszły do mainstreamu, co zwróciło uwagę dużych koncernów produkujących produkty spożywcze. Na razie to promil udziału w rynku i delikatesy, jednak wiadomości płynące od dużych podmiotów spożywczych wskazują, że niebawem produkty mięsopodobne znajdą godne miejsce na półkach sklepowych.

Mięso na bazie roślin doskonale wpisuje się w bieżące trendy popkulturowe i jest szczególnie dostrzegane przez młodsze pokolenia, którym nie są obce tematy związane ze zdrowym odżywianiem, zmianami klimatu czy dobrostanem zwierząt. Ładnie to wszystko prezentuje się w mediach społecznościowych. Przemysł mięsny w ostatnich latach, aby sprostać rosnącemu popytowi, rozbudował się do monstrualnych rozmiarów, zwiększając hodowlę, obniżając koszta, tracąc przy tym na jakości 'produktu'. I szkodząc środowisku.

Jednak wspomniany sukces giełdowy i marketingowy Beyond Meat, skłonił innych producentów do pochylenia się nad rosnącymi potrzebami konsumentów, co powoli przynosi skutki w postaci nowych produktów pojawiających się na półkach sklepowych. Konkurencja w tej materii staje się z miesiąca na miesiąc coraz silniejsza, natomiast ostatnie dni przyniosły kumulację nowych ofert. Na początku września podano do wiadomości, że sieć supermarketów Kroger (KR  ) wprowadzi do swoich sklepów szereg 'mięsiopodobnych' produktów pod marką Simple Truth, podobną ofertę z logiem MorningStar Farms szykuje amerykańska korporacja Kellogg (K  ) czy gigant mięsny Tyson Foods (TSN  ). Do grona właśnie dołączyła Nestle z linią produktów Awesome Burger i Awesome Grounds, które lada dzień mają pojawić się w sklepach. Na rynku robi się coraz ciaśniej, można odnieść wrażenie, że koncerny trzymają rękę na pulsie, chcąc zaznaczyć swoją obecność w raczkującym segmencie, który jest u progu bardziej ewolucji, niż rewolucji. Ewolucji na tyle silnej, która skłoniła koncern McDonald's (MCD  ) do przeprowadzenia 12-tygodniowego okresu próbnego w sprzedaży "nowego burgera na bazie roślin o nazwie PLT, co oznacza Plant'. Wkładkę 'mięsną' dostarczy Beyond Meat, a pilotaż nowej pozycji w menu będzie miał miejsce w 28 restauracjach w Kanadzie.

Lawina produktów mięsnych na bazie roślin, nie oznacza wcale, że populacja nagle przestanie jeść tradycyjne mięso, a świat odstawi soczyste burgery i steaki. Priorytetem jest smak. Produkty na bazie roślin to, póki co, bardziej ciekawostka niż regularny rosnący w siłę trend. Dla wielu konsumentów to po prostu inny rodzaj mięsa czy mleka i nieprędko się to zmieni.

A jakie jest Twoje zdanie w tym temacie? Zostaw komentarz pod artykułem.