Ford Motor Company (F  ) to ikona amerykańskiego przemysłu. Spółka, założona w 1903 r. przez Henry'ego Forda, jest twórcą licznych innowacji, które wzbogaciły przemysł motoryzacyjny, oraz powszechnie znaną na świecie marką, której udało się przetrwać Wielki kryzys oraz Wielką recesję. W sierpniu Ford ogłosił swój plan wprowadzenia do 2021 r. na rynek w pełni samoprowadzącego się samochodu, bez pedałów oraz kierownicy. 

Dnia 16 sierpnia Ford opublikował na swojej stronie oświadczenie, w którym wyraża "zamiar posiadania w 2021 r. dużej liczby w pełni autonomicznych samochodów na wysokim poziomie automatyzacji, tj. na Poziomie 4 według klasyfikacji SAE (Society of Automotive Engineers) w komercyjnej eksploatacji w usłudze transportu pasażerskiego (ride-hailing) bądź w usłudze wspólnych przejazdów (ride-sharing)". Oświadczenie Forda pokazuje, jakie wartości napędzają jego działania, a także co jest naprawdę ważne dla spółki: innowacje, technologia, bezpieczeństwo oraz praktyki zgodne z aspektami społecznymi i środowiskowymi. Wiceprezes wykonawczy Forda oświadczył, że spółka od 10 lat prowadzi prace nad wyprodukowaniem samoprowadzących się samochodów. Producent upublicznił również informacje na temat swoich inwestycji w i współpracy z czterema przedsiębiorstwami z Doliny Krzemowej, w tym ze spółką Velodyne zajmującą się produkcją czujników światła, z SAIPS z branży widzenia komputerowego oraz uczenia maszynowego, z Nirenberg Neuroscience zajmująca się maszynowymi systemami wizyjnymi oraz ze spółką technologiczną Civil Maps. Publikując te informacje Ford pokazał, że wciąż walczy o pozostanie w czołówce spółek z sektora technologii mobilnych, nawet jeśli tacy giganci jak Tesla (TSLA  ), General Motors (GM  ), Fiat Chrysler (FCAU  ), Toyota (TYO: 7203), Nissan (TYO: 7201) oraz Volkswagen (ETR: VOW3) teoretycznie i praktycznie również zobowiązały się do rozwoju autonomicznych pojazdów.

The Wall Street Journal opublikował artykuł pt. "Ford developing fully driverless car" (Ford pracuje nad autonomicznymi samochodami), który podsumowuje oświadczenie spółki. Artykuł w pozytywnym świetle przedstawia plan Forda jako taktyczny ruch w technologicznym wyścigu zbrojeń w przemyśle samochodowym. Natomiast tekst zamieszczony na łamach Business Insider pt. "Why Ford's driverless car plan is a little sad" (Czemu plan Forda dotyczący autonomicznych samochodów jest nieco żałosny) miał bardziej neutralny ton i ostrzega spółkę, że jego prototyp wydaje się nudny. Artykuł zwraca uwagę na to, że pojawienie się autonomicznych samochodów znacznie naruszy pozycję tradycyjnego samochodu jako symbolu wolności i radości z jego prowadzenia. 

Jednakże wiadomość od Forda powinna być dobra dla tych konsumentów, którzy z podekscytowaniem przyglądają się nowym technologiom w przemyśle motoryzacyjnym. Ale jak zapatrują się na to inwestorzy spółki? Ostatnio relacje między Fordem a Wall Street są dość trudne. Obecnie cena akcji Forda to 12,50 USD, co stanowi ogromny 21% spadek z 15,84 USD, czyli najwyższej wartości odnotowanej w ciągu ostatnich 52 tygodni. Wyniki Forda nie są aż tak złe, żeby usprawiedliwiały ten spadek notowań. Fakt, zyski za drugi kwartał bieżącego roku były o 0,08 USD niższe niż oczekiwali analitycy i prognozy na przyszłość były ostrożne, ale notowania Forda, po opublikowaniu raportu kwartalnego w lipcu, runęły w dół aż o 10%. I odwrotnie, gdy w pierwszym kwartale tego roku Ford poinformował o najwyższym dochodzie brutto w historii oraz opublikował pozytywne prognozy, inwestorzy wykupili jedynie wystarczającą ilość akcji, aby wypchnąć jej cenę powyżej 14 USD. Następnie jednak ich zapał zmalał i zaczęli akcje wyprzedawać, aż ich cena zmalała do 13 USD. Nawet kiedy S&P bił ostatnio nowe rekordy, notowania Forda stały w miejscu. Zatem wygląda na to, że w 2016 r. relacja Forda z Wall Street to karanie spółki za złe wyniki i obojętność inwestorów za dobre, co sprawia, że firma nie stanowi zbyt obiecującej inwestycji. 

Pod względem technologicznych innowacji i wsparcia akcjonariuszy Ford radzi sobie nieźle. Od 2012 r. roku powoli, aczkolwiek systematycznie, podnosi swoją dywidendę. Obecnie wynosi ona 4,8%, a wskaźnik cena do zysku dla jego akcji wynosi mniej niż 6. Z drugiej jednak strony, sprzedaż Forda w sierpniu spadła nie tylko w porównaniu z zeszłym rokiem, ale i z lipcem. Zdaje się, że notowania Forda znajdują się w trendzie bocznym. Fakt, że spółka znajduje się w takiej bessie oznacza, że jej akcje przyciągać będą jedynie inwestorów korzystających ze strategii "kupuj i trzymaj", z tym że w tym przypadku na zawsze.

Autor artykułu zajmuje długą pozycję w akcjach F.