Świat się zmienia. Globalne wydatki na zbrojenia zaczęły realnie wzrastać po raz pierwszy odkąd Stany Zjednoczone zaczęły wycofywać swoje wojska zaangażowane w wojnę w Iraku oraz Afganistanie, podaje Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPR). Kwietniowy raport instytutu wykazał, że łączny światowy budżet wydatków na obronę narodową wzrósł o 1% do 1,68 bln USD w 2015 roku, co stanowi około 2,3% światowego produktu krajowego brutto. Stany Zjednoczone okazały się państwem, które na zbrojenia wydało w ostatnim roku najwięcej (596 mld USD), ich wydatki spadły jednak o 2,4% w porównaniu do 2014 roku, podczas gdy wydatki Chin wzrosły w tym samym czasie o 2,4% do 215 mld USD. Przyczyny tej zmiany są głównie związane z kluczowymi geopolitycznymi kontrowersjami - odzwierciedla ona realia oraz obawy coraz bardziej skomplikowanego świat.

Nasilają się obawy zachodnich państw związane z trwająca od wielu lat agresją Rosji we Wschodniej Europie oraz na Środkowym Wschodzie. Zarówno Rosja, jak i państwa wschodnioeuropejskie zwiększyły swoje wydatki na zbrojenia w 2015 roku w porównaniu do 2014 roku po tym, jak Rosja dokonała w 2014 roku inwazji na Krymie, a także doszło do zamieszek na Ukrainie. Państwa ze Wschodniej Europy nadal obawiają się, że Rosja będzie starała się zająć kolejne terytoria wchodzące w skład Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). W porównaniu do 2014 roku Rosja zwiększyła swoje wydatki na zbrojenia o 7,5%, Polska o 21,8%, Rumunia o 10,7%, Łotwa o 13,7%, podczas gdy Litwa aż o 32,7%. Rosja przeznaczyła największą sumę na zbrojenia na tym terenie (66,4 mld USD). W związku z tym, że geopolityczny klimat w rejonie Europy Wschodniej oraz Środkowego Wschodu, szczególnie w Syrii oraz Turcji, nadal budzi obawy, Rosja oraz państwa sąsiednie naprawdę mogą znacząco zwiększyć swoje wydatki na zbrojenia w nadchodzących latach.

Malaysia Airlines MH17
Malaysia Airlines MH17

Administracja Stanów Zjednoczonych Obamy oraz administracja Chińskiej Republiki Ludowej Xi przesunęły się w kierunku Oceanu Spokojnego oraz Morza Południowochińskiego, zarówno w sensie ekonomicznym jak i wojskowym. W ostatnich latach zwiększyło się napięcie pomiędzy Chinami i Japonią, czyli amerykańskim sojusznikiem na mocy paktu zawartego przez państwa, związane z zaproponowaną przez Japonię reinterpretacją konstytucji, który pozwoliłaby jej na przejęcie wysp Senkaku i Diaoyu, a także na korzystanie z prawa do ich obrony. Stany Zjednoczone i Japonia spierają się również o terytorium Morza Południowochińskiego, szczególnie jeśli chodzi o plany Chin związane z wybudowaniem sztucznych wysp, które pozwoliłyby im na poszerzenie granic oraz zwiększenie wpływów. W porównaniu do 2014 roku Chiny zwiększyły swoje wydatki na zbrojenia o 7,4%, Wietnam o 7,6%, Malezja o 7,7%, Indonezja o 16,5%, natomiast Filipiny aż o 25,5%. Chiny wydały w tym regionie największą sumę na obronę narodową (214,8 mld USD). Jeśli weźmiemy pod uwagę wykluczenie Chin z Partnerstwa Transatlantyckiego, chińską wizję polityki zagranicznej, a także trwające spory między Chinami i Japonią prawdopodobny wydaje się dalszy wzrost wydatków na zbrojenia.

Stany Zjednoczone prawdopodobnie pozostaną państwem, które notuje najwyższe wydatki na zbrojenia, ponieważ w wyniku zmian polityki zagranicznej ich uwaga skupia się na Azji, a ponadto muszą się zmierzyć z coraz większymi wyzwaniami związanymi z Państwem Islamskim oraz sytuacją na Środkowym Wschodzie. Państwa europejskie należące do NATO, które przez długi czas wyrzekały się wysokich wydatków na zbrojenia, zwiększają swoje budżety na obronę narodową w związku z atakami terrorystycznymi w Paryżu oraz Brukseli. W związku z tym, świat może wkroczyć w nową erę rywalizacji. Zwiększony poziom wydatków na zbrojenia wpłynie pozytywnie na międzynarodowych wykonawców zleceń związanych z obronnością oraz producentów broni takich jak Lockheed Martin (LMT  ), Raytheon (RTN  ), Northrop Grumman (NOC  ), General Dynamics (GD  ) czy Boeing (BA  ). Miliardy dolarów, które mogły zostać przeznaczone na badania w zakresie medycyny lub edukacji oraz na pomoc społeczną mogą pójść na finansowanie wojen. Świadomi inwestorzy mają nadzieję, że ta zmiana jest tylko tymczasowa i wkrótce zapanuje pokój.

Autor nie posiada akcji żadnej ze spółek wymienionych w artykule.