Sektor IPO przeżywa wyraźny kryzys. Największa zaplanowana na początek listopada oferta IPO od spółki GFL Environmental, w wyniku bladego zainteresowania ze strony inwestorów, odwołała ofertę sprzedaży udziałów. Inwestorzy nie chcą kupować akcji w IPO.

-- Stali czytelnicy 'Paszportu' wiedzą, że na bieżąco publikuję profile spółek, które są u progu wejścia na giełdowe parkiety.Jak inwestować w akcje IPO? Przeczytaj poradnik! --

GFL Environmental Inc. to kanadyjska spółka znana z jasnozielonych ciężarówek, która zajmuje się szeroko rozumianą gospodarką odpadami oraz usługami infrastrukturalnymi, zatrudnia ponad 10 tys. pracowników, a jej zasięgi obejmują Kanadę oraz 23 stany w USA. Założona w 2007 roku, w ostatnim roku rozliczeniowym zakończonym 30.06.2019 roku, osiągnęła przychód rzędu 2 mld USD. W ramach IPO spółka planowała pozyskać nawet do 2,4 mld USD, oferując ponad 87 mln akcji w cenie 20-24 USD. Problem w tym, że inwestorzy publiczni nie byli zainteresowani taką ceną, a banki prowadzące sprzedaż akcji, poinformowały we wtorek, że mają zbyt dla oferty w wysokości około 18 USD za akcję, co przyniosłoby spółce wpływy około 1,7 mld USD. Jako powód słabszego od oczekiwań zainteresowania podano wysokie zadłużenie firmy, nierentowność oraz obawy o perspektywy wzrostu w przyszłości. Obecni akcjonariusze spółki uznali, że sprzedaż poniżej wyznaczonych widełek to 'niegodziwa wartość' i odwołali ofertę. 'Wrócimy do tego w późniejszym terminie' poinformował dyrektor generalny Patrick Dovigi.

-- Przeczytaj: Skąd się biorą ekstremalnie wysokie wyceny jednorożców przed IPO? Wyjaśniamy! --

Oferta od GFL była najbardziej wartościową transakcją pochodzącą od kanadyjskiej firmy od 1999 roku, gdy na giełdę weszła spółka Manulife Financial Corp i największą w ogóle z koszyka spółek z paszportem klonowego liścia. Spółka na głównym nowojorskim parkiecie miała zadebiutować w czwartek.

Rynek IPO w 2019 roku przeszedł drogę od fazy euforii, gdy debiutowali UBER (UBER  ) czy Lyft (LYFT  ), aż do punktu obecnego zniechęcenia, który wywołały kontrowersje wokół debiutu operatora biur coworkingowych We Work. Kwaśny klimat wokół publicznej sprzedaży akcji, stawia pod znakiem zapytania sukces długo wyczekiwanej oferty od Saudi Aramco. I to wszystko ma miejsce w momencie, gdy rynek amerykański osiąga najwyższe historyczne wartości.