Rynki rozpoczęły kolejny tydzień dokładnie tak samo, jak zakończyły ubiegły - spadkami. W poniedziałek Dow 30 stracił aż 1175 punktów, S&P 500 - 113 punktów, zaś Nasdaq 100 - 273 punkty. W związku z zaistniałą sytuacją niepokój okazał nawet Biały Dom.

Sektor finansowy osiągnął w poniedziałek bardzo słabe wyniki. Uwaga mediów skupiła się przede wszystkim na Wells Fargo (WFC  ). Akcje spółki straciły 9% z racji piątkowej decyzji Rezerwy Federalnej o zakazie powiększania sumy bilansowej z powodu "wielokrotnego naruszania prawa". Mimo że inwestorzy w ostatnim czasie rezygnują z inwestycji w banku, Fed poinformował o zniesieniu ograniczenia pod warunkiem nastąpienia "widocznej poprawy".

Rezultatem nałożenia zakazu było obniżenie rekomendacji dla spółki przez niemal każdą firmę analityczną.

Jeżeli chodzi o indeks Dow Jones, w centrum uwagi znalazły się Intel (INTC  ) oraz Apple (APPL  ). Apple rozważa wykorzystanie czipów produkcji Intela w swoich iPhone'ach. Wcześniej to Qualcomm (QCOM  ) był głównym dostawcą Apple, jednak stosunki między tymi firmami w ostatnim czasie uległy pogorszeniu. Kursy akcji Intela, Apple oraz Qualcomm potaniały odpowiednio 3,5%, 2,5% oraz 6,57%.

Przejdźmy do S&P 500. Mattel (MAT  ) było jedną ze spółek, które zyskały w poniedziałek najwięcej. Inwestorzy docenili zadowalające wyniki finansowe oraz optymistyczną prognozę na najbliższe okresy. Spółka poniosła straty z powodu większej popularności rozrywki cyfrowej wśród młodszego pokolenia, jednak podjęte kroki w celu wejścia na ten rynek zdołały przyciągnąć nowych inwestorów. Raport finansowy rozczarował ze względu na słabą sprzedaż produktów oferowanych przez należące do przedsiębiorstwa marki Fischer Price oraz American Girl.