Apple z biegiem czasu pokazał światu dwie rzeczy - potrafi kreować i szybko podążać za trendami, a także integrować nowe oferty i usługi w ramach własnego systemu iOS, co dla klientów jest bardzo wygodne. Kilka dni temu firma ogłosiła kwartalne wyniki i wynika z nich, że Apple jest większe niż kiedykolwiek. A to jeszcze nie koniec.

Apple (AAPL  ) zapisał się w historii nowojorskiej giełdy 2 sierpnia 2018 roku, kiedy jako pierwsza amerykańska firma publiczna, osiągnął kapitalizację w wysokości 1 biliona USD. W dwa i pół roku później, firma nie dość, że podwoiła swoją kapitalizację, osiągając obecnie 2,2 biliona USD, to jeszcze zwiększyła dystans do największych konkurentów.

Podczas, gdy 'oszczędni entuzjaści' twierdzą, że 'Sadownicy' z Cupertino w Kalifornii zdobyli już niemal wszystko w swojej kategorii i nie mają już czego podbijać, firma opublikowała dane, które wskazują na imponujący wzrost i drugą młodość iPhone'a - filaru 'jabłkowego' biznesu. Smartphone z logiem nadgryzionego jabłka, po kilku słabszych sezonach, w skutek nasycenia rynku i kontrataku chińskiej tańszej konkurencji, znów staje się modny i bije rekordy sprzedaży. Tymczasem doniesienia z Cupertino wskazują, że Apple w ogóle nie ma zamiaru zwalniać - świat i społeczeństwo cały czas się zmieniają, ekosystem produktów i usług Apple cały czas jest rozwijany, a na dalekim horyzoncie widać m.in. iCar, autonomiczną taksówkę, składane iPhone'y i nie wiadomo co tam jeszcze.

Wracając do iPhone'a, ostatnie dane zdecydowanie pokazały, że pogłoski o jego końcu były zdecydowanie na wyrost. Najnowsza ofensywa produktowa 2020 roku w postaci czerech nowych modeli iPhone'a (najwięcej w skali jednego roku) tj. iPhone 12, 12 Mini, 12 Pro i 12 Pro Max - każdy skierowany do innego użytkownika, dodała wiatru w żagle i sprawiła, że iPhone znowu stał się modny, co przełożyło się na rekordowe słupki sprzedaży. W poprzednim kwartale świątecznym Apple odnotował rekordowe 111 miliardów USD, z czego 59% pochodziło ze sprzedaży iPhone'ów, tymczasem w ostatnim kwartale było to 89,58 miliarda USD, z czego połowę stanowiły iPhone'y, które wygenerowały ogółem 47,94 miliarda USD przychodów (wzrost o 65% r/r!), a tylko w samych Chinach aż 17,72 miliarda USD (wzrost o 88%). Na początku bieżącego roku dyrektor generalny Tim Cook ujawnił, że Apple ma aktywną bazę 1,65 miliarda urządzeń, z czego ponad 1 miliard to same aktywne iPhone'y. Z kolei analityk Wedbush policzył, że około 40% użytkowników iPhone'a nie wymieniało swojego urządzenia w ciągu ostatnich 3,5 roku, co może sugerować nadejście w niedalekiej przyszłości kolejnego cyklu ich wymiany, a dla firmy kolejne żniwa z ich sprzedaży.

Znaczna część naszego życia jest teraz związana z osobistymi urządzeniami mobilnymi i to się nie zmieni. Chociaż Apple to nie tylko iPhone'y, ponieważ jako firma wielobranżowa oferuje szeroki wahlarz produktów i usług, telefony z jabuszkiem będą stanowić fundament jej działalności jeszcze przez długi czas. Apple nawet jako najbardziej wartościowa firma na świecie, oferująca sprzęt z wyższej półki, będzie dobrym wyborem dla każdego, kto myśli długoterminowo.