Tradycyjna telewizja przechodzi do lamusa - coraz więcej osób decyduje się na telewizję online, dzięki której może oglądać co chcą i kiedy chce. Serwisy online nawiązały współpracę z dostawcami telewizji kablowej i satelitarnej na dostarczanie ich programów. W ostatnim czasie coraz więcej dostawców TV na żywo dołączyło do konkurencji o telewidza. Już wkrótce tradycyjna telewizja kablowa może przestać istnieć zgodnie z zasadą rynkową "dostosuj się albo giń".

W 2017 roku Hulu i YouTube wystartowały z własną telewizją online i w krótkim czasie pozyskali wielu nowych subskrybentów - Hulu obecnie dostarcza usługi do 450 000 użytkowników, natomiast YouTube TV nie pozostaje w tyle i ma obecnie 300 000 e-widzów. Powyższe dane nie są dokładne i nie zostały potwierdzone przez Hulu oraz Google (GOOGL  ), który jest właścicielem portalu YouTube. Jednak nie one dominują na rynku - swoją pozycję umocnili DirecTV Now, który należy do AT&T (T  ) i pod koniec zeszłego roku odnotował rekord - przekroczył liczbę miliona użytkowników, natomiast Dish Sling obecnie może świadczyć usługi telewizji on-demand dla blisko dwóch milionów subskrybentów.

Hulu rywalizuje także w zakresie telewizji na żądanie - jego konkurentami jest Netflix (NFLX  ) oraz Amazon (AMZN  ) Prime Video. To internauci decydują co i kiedy chcą oglądać. Na początku roku Hulu ogłosił, że obecnie świadczy usługi dla 17 milionów klientów, jednak słabą stroną jego oferty jest to, że firma nie podpisała umowy na transmisję kanałów m.in. ABC, CBS (CBS  ) czy NBC. Konkurencja nie stoi w miejscu i się umacnia. AT&T planuje przejąć Time Warnera (TWX  ) za 85 miliardów dolarów w celu poszerzenia oferty DirecTV. Obecnie transakcja została zablokowana przez amerykański Departament Sprawiedliwości, ponieważ jest podejrzenie wystąpienia nieuczciwej konkurencji i podniesienie cen za udostępnianie produkcji Time Warnera konkurentom. AT&T planuje wprowadzenie usługi DVR w chmurze oraz poszerzenie oferty tytułów On-Demand w technologii 4K.

Coraz więcej firm zaczęło dostarczać wideo online na żywo czy też na żądanie. Wśród pozostałych firm konkurencyjnych można zaliczyć Sling TV, PlayStation Vue czy też wspomnianego już Netflixa, który w ostatnim czasie opublikował bardzo dobre wyniki finansowe (3,29 miliarda dolarów za 4 kwartał minionego roku), a jego kapitalizacja przekroczyła 100 miliardów dolarów. Firmy muszą konkurować pod względem oferty, ale także pod względem ceny. YouTube oferuje internetową telewizję na żywo za 35 dolarów, natomiast Hulu za 39,99, a DirecTV oferuje usługę Unlimited tylko za 10 dolarów miesięcznie. Ponadto internetową telewizję można wypróbować przez pewien czas bez żadnych opłat, natomiast w przypadku tradycyjnej telewizji kablowej nie jest to możliwe - konieczne jest wcześniejsze podpisanie umowy oraz podłączenie sprzętu. Większość TV boxów bez problemu obsługuje większych dostawców telewizji internetowej.

iPad Pro
iPad Pro

Wszystkie powyżej wspomniane firmy chcą trafić z usługami przede wszystkim do millenialsów, którzy preferują elastyczność np. w zakresie długości umów. Umowy z tradycyjnymi dostawcami kablówki zazwyczaj trwają rok lub dwa lata, natomiast umowę na odbiór telewizji online można wypowiedzieć z miesięcznym wypowiedzeniem. Dostawcy telewizji kablowej będą musieli dostosować się do nowych warunków rynkowych i wprowadzić elastyczne oferty. Ponadto będą musieli obniżyć ceny usług, aby ograniczyć odpływ klientów. Zagrożeniem dla telewizji przesyłanej "przez kabel" będzie rozwój technologii 5G, która znajdzie zastosowanie w Internecie rzeczy, autonomicznych samochodach czy też internetowej telewizji na żywo.