Inwestujesz na giełdzie? Uważasz, że jesteś przy tym pozbawiony emocji? Jeśli na któreś z dwóch pytań Twoja odpowiedź brzmi twierdząco powinieneś bądź powinnaś się zapoznać z artykułem poniżej i zobaczyć, czy przypadkiem nie wystąpiły u Ciebie skłonności, czy zachowania których za wszelką cenę należy unikać. Istotnym, a zarazem nierozłącznym elementem składowym każdego rynku giełdowego jest bowiem psychologia. Pewnie w niejednym podręczniku mogliście przeczytać, iż za wzór przyjmuje się sytuację, w której inwestorzy zachowują się racjonalnie tzn. swoje decyzje podejmują wyłącznie w oparciu o fakty, a przede wszystkim pozbawieni są jakichkolwiek emocji. W praktyce jednak dzieje się inaczej.
Występowanie na rynku różnego rodzaju czynników politycznych, ekonomicznych itd. często determinuje zachowania inwestorów. W tym kontekście kluczową rolę odgrywa informacja, a raczej sposób, w jaki przetwarzamy informację. Nauka na ogół wyróżnia dwa takie sposoby:
- odruchowo-emocjonalny charakteryzujący się dokonywaniem szybkiej oceny sytuacji w oparciu o dotychczasowe doświadczenia,
- analityczny charakteryzujące się dokonywaniem decyzji w oparciu o logiczne myślenie poparte odpowiednimi przesłankami.
- nadmierny optymizm polegający na zawyżaniu prawdopodobieństwa wystąpienia zdarzeń pozytywnych bądź zaniżaniu prawdopodobieństwa wystąpienia zjawisk negatywnych,
- efekt myślenia wstecznego polegający na przeświadczeniu, że wydarzenia, które już nastąpiły, można było przewidzieć - po kryzysie UE związanych z zadłużeniem z Grecji pojawiło się wiele opinii, że można było to przewidzieć,
- heurystyka dostępności, a więc przywiązywanie zbyt dużego zaufania do czegoś, co wydarzyło się wcześniej lub jest powszechnie znane, przykładowo przekonanie, iż skoro w ciągu ostatnich kilku lat firma osiągała zyski to w tym roku pewnie będzie podobnie,
- heurystyka zakotwiczenia polegająca na podejmowaniu decyzji w oparciu o informacje dostępne tylko i wyłącznie w danej chwili, nawet jeżeli są one przypadkowe, niekompletne bądź nierzetelne np. informacje, które mogły zapaść nam w pamięć - występujące na rynku, anomalie, czy też odchylenia mogą zapaść w głowie wielu osobom - w latach 80 ubiegłego wieku zauważono, iż na przełomie grudnia i stycznia inwestorzy chętniej dokonywali inwestycji ponieważ utrwalili w swojej pamięci fakt, że w tamtym czasie indeks WIG osiągał większe wartości niż w innych miesiącach - zjawisko to nazwano "efektem stycznia",
- heurystyka afektu, czyli skłonność do podejmowania decyzji w oparciu o stan emocjonalny często połączona z bezpodstawnym przenoszeniem cech jednego faktu na inny, w szczególności "zły-dobry" - pamiętajmy, że zasiadając do inwestycji powinniśmy być spokojni i wypoczęci,
- heurystyka reprezentatywności polegająca na kształtowaniu opinii dotyczących szansy wystąpienia zdarzenia w oparciu o niewielką próbę bez uwzględnienia danych statystycznych, przykład? Piramidy finansowe, kiedy to niedoświadczeni inwestorzy bez odpowiedniego zebrania informacji powierzają swój kapitał nieodpowiednim podmiotom,
- dodatnie oraz ujemne efekty świeżości, a więc skłonności do sporządzenia prognoz tylko i wyłącznie w oparciu o ostatnio zaobserwowaną tendencję, która może być efektem wystąpienia jednorazowego zjawiska - słyszałem kiedyś o firmie w której kwartał po kwartale rosły przychody (podczas gdy wcześniej notowała starty) - co się okazało później? Kiedy spojrzało się "głębiej" w bilans okazało się, iż firma ta wyprzedaje wszystkie swoje aktywa.
Zachowanie jednostek jest szczególnie ważne w kontekście reakcji masowych, co definiuje się jako "informacyjny wpływ społeczny" - dany inwestor podejmuje swoje decyzje w oparciu o decyzje innych uczestników rynku, ponieważ jest przeświadczony o ich nieomylności. Konformizm przejawia się szczególnie w sytuacjach, którym towarzyszy niepewność np. kryzysy. Za wzorcowy przykład posłużyć może pierwsza na świecie bańka spekulacyjna nazwana "tulipomanią" - widząc jak inni zbijają majątek na handlu cebulkami tulipanów duża część ludzi postanawiała zainwestować w ten "biznes" oszczędności swojego życia. Co było dalej i jak to się skończyło wszyscy wiemy. Podobnie mają się sprawy w przypadku giełdowych hoss, kiedy możemy zaobserwować w zasadzie bezgraniczne zaufanie do dalszego wzrostu cen papierów wartościowych.
Szczególnie ważną umiejętnością jest więc dokonywanie wyborów inwestycyjnych na podstawie własnych osądów, które mimo, iż mogą być właściwe, są odrzucane na rzecz osądów większości, które jak pokazuje praktyka często są właśnie błędne.