Kilka dni temu do wiadomości publicznej podano informację, że dwie potęgi finansowe połączą się, aby stworzyć globalnego zarządzającego inwestycjami z aktywami o wartości 1,5 bln USD. Inwestorom wiadomość o konsolidacji w branży bardzo przypadła do gustu.

Na mocy porozumienia, firma zarządzająca aktywami Franklin Resources (BEN  ), która prowadzi fundusze inwestycyjne Franklin Templeton, ogłosiła, że ​​przejmie Legg Mason (LM  ) w ramach umowy o wartości 4,5 mld USD, płacąc 50 USD za akcję Legg Mason (co stanowi premię 23% w stosunku do stanu sprzed ogłoszenia fuzji) i przejmując poza tym 2 mld USD długu spółki. Dzięki przejęciu wewnętrznych aktywów Legg Mason o wartości 806 mld USD, zasoby Franklin Resources wzrosną do 1,5 bln USD.

Franklin powstał w 1947 roku, Legg Mason ma dłuższy staż z historią sięgającą 1899 roku, co jednak nie przekłada się na stały dopływ środków pieniężnych. Podmioty dokonują fuzji, aby móc lepiej konkurować na rynku zarządzających aktywami, a tym samym zaoferować inwestorom lepszą i tańszą ofertę. W obu firmach pula zarządzanych aktywów systematycznie spada - Legg Mason osiągnął szczyt w 2007 roku i od tamtego czasu nie zdołał nawet zbliżyć się do historycznych wartości. Podobna sytuacja ma miejsce we Franklin Resources, który w ostatnich 18 miesiącach 'utknął' na poziomie 700 mld USD zarządzanych aktywów, w porównaniu z najwyższymi wartościami 921 mld USD, w połowie 2014 roku. Reputacja Franklin i Legg Mason w ostatnim czasie została osłabiona, co spowodowało, że firmy zostały daleko w tyle za konkurencją.

"Jest to przełomowe przejęcie dla naszej organizacji" informował Greg Johnson, prezes zarządu Franklin Resources. Ponieważ żadna z firm nie kojarzy się z drugim czy trzecim garniturem zarządzających, wspomniana fuzja pozwoli im przejść do branżowej ekstraklasy 'niezależnych zarządzających aktywami' (tzn. niebankowych), gdzie zasiadają już m.in. BlackRock Inc., Vanguard Group Inc., Fidelity Investments, Capital Group Cos czy Amundi Asset Management.

Analitycy wskazują, że w obecnym otoczeniu inwestycyjnym, towarzystwa funduszy mogą być albo 'największe' albo 'małe i wyspecjalizowane'. Nie ma opcji 'pomiędzy', stąd też przejęcie Legg Mason przez Franklin to najlepsza z możliwych opcji, aby towarzystwa nie wypadły z pierwszej ligi.

Tradycyjne fundusze inwestycyjne od lat tracą rynek na rzecz funduszy typu ETF, które w ostatniej dekadzie przyjęły około 1,6 bln USD środków, podczas gdy tradycyjne straciły około 1,4 bln USD aktywów. Wszystkiemu winna doskonała koniunktura na rynku, a także wysokie koszty obsługi pobierane przez towarzystwa oraz przeciętne wyniki w zestawieniu z szerokim rynkiem.