W związku z obowiązkiem standaryzacji ładowarek do telefonów, który wejdzie w życie jesienią 2024 roku w Unii Europejskiej, spółka Apple (AAPL  ) powiedziała, że jej urządzenia otrzymają port ładowania USB-C, aby spełnić unijny wymóg. Apple twierdzi, że musi przestrzegać nowej zasady, ale nie podał wielu szczegółów, jak to może wyglądać.

"Oczywiście, będziemy musieli się dostosować; nie mamy wyboru", powiedział The Wall Street Journal starszy wiceprezes Apple ds. światowego marketingu, Greg Joswiak.

Podczas gdy analitycy spodziewają się, że zmiana będzie globalna, Joswiak nie odpowiedział na pytania, czy port USB-C zawita do urządzeń sprzedawanych poza krajami członkowskimi Unii Europejskiej. Odmówił również podania konkretów na temat tego, kiedy może nastąpić zmiana, stwierdzając jedynie, że firma dostosuje się do zasady UE, gdy wejdzie ona w życie w 2024 roku.

Po dziesięciu latach prac 24 października kraje członkowskie zatwierdziły wspólne prawo UE dotyczące ładowarek. Unia Europejska ma nadzieję na zmniejszenie ilości odpadów elektronicznych poprzez standaryzację portów ładowania w urządzeniach elektronicznych, takich jak telefony komórkowe i tablety. Chodzi o to, że konsumenci nie będą musieli kupować nowych ładowarek do każdego nowego urządzenia.

Joswiak skrytykował jednak ustawę częściowo dlatego, że jego zdaniem przyczyni się ona do powstawania e-odpadów, zamiast je zwalczać. Argumentował również, że odłączane kable i kostki ładujące zlikwidowały problem, który ma rozwiązać ustawa o standaryzacji.

"Uważamy, że to podejście byłoby lepsze środowiskowo i lepsze dla naszych klientów, aby rząd nie był tak nakazujący" - powiedział Joswiak, cytowany przez WSJ.

Przez lata urządzenia Apple korzystały z firmowej ładowarki Lightning, a firma nie jest zadowolona z tego, że została prawnie zmuszona do zmiany. Jak powiedział Joswiak, firma woli polegać na uwagach swoich inżynierów, a nie ustawodawców.