Od samego początku Exchange traded funds (ETF) stały się na Wall Streetprawdziwym przebojem. Inwestorzy zaczęli, i wciąż to robią, przenosić swojeciężko zarobione pieniądze ze staromodnych wspólnych funduszy na nowe iekscytujące fundusze inwestycyjne. Ich umiejętność znalezienie różnorodności ipłynności połączona w parze z niskimi lub wręcz zerowymi opłatami sprawiły, żew ETF chciał inwestować każdy inwestor. Chociaż moglibyśmy napisać całe tomy natemat zalet ETF, mają one jedną powszechną wadę, która jest źródłem problemów wielu niedoświadczonychtraderów. Dzisiaj bliżej przyjrzymy się czym jest "naturalny drag" niektórychETF i jak rozpoznać, które fundusz zostały nim dotknięte. Na początku powinniśmy zdefiniować czym jest "drag". Drag oznacza stałąróżnicę pomiędzy zwrotem z benchmarku ETF i samym ETF. Wiele ETF będzie starałosię powielić benchmark taki jak giełda czy towary. Kiedy sprawdzamy jakieśakcje na przykład (SPY  ) izauważymy, że zyskały 2%, zauważymy również, że także notowania S&P 500wzrosły o 2%. W tym przypadku ETF niemal doskonale śledzi benchmark. Może tozrobić ponieważ po prostu kupuje 500 spółek z S&P 500 i bez dodatkowejopłaty przetrzymuje akcje na zawsze. Ale co dzieje się jeśli mamy ETF, którychce na przykład śledzić cenę ropy? Nie istnieją konkretne akcje ropy. Ropa totowar, a by nią obracać na giełdzie, należy kupić kontrakty terminowe tegosurowca.

Kontrakty terminowe, podobnie jak opcje, mają datę ważności. Jeśli ktoś chcena zawsze być w posiadaniu kontraktu terminowego, musiałby ponowić kontraktprzed upłynięciem każdego terminu ważności. Jest to powszechna technika i niema nic złego w tym, że ktoś chce stale ponowić pozycję do czasu uzyskaniapożądanych wyników. Problemem jest jednak koszt. Za każdym razem, gdydostosowujemy pozycję przed jej wygaśnięciem, wiąże się to z kosztem. Pobieranajest opłata, a pomiędzy istniejącym kontraktem terminowym, a nowym, możepojawić się debet. Ten również musi zostać uregulowany przez tradera. Kiedy spółka ETF musiodnowić swoje pozycje w kontraktach terminowych aby wyrównać ETF, te kosztyzostają przeniesione na posiadaczy ETF. Na dodatek wszelkie koszty wygenerowaneprzez tą spółkę są przenoszone na posiadaczy jej ETF.

Mówiąc prościej, myślcie o tych "kosztach" jak o potrąceniu ceny ETF. Z tegowłaśnie powodu nie wszystkie ETF nadają się na długoterminowe pozycje.Wyjaśnijmy to na przykładzie: jednym zposiadających drag ETF jest US Oil fund (USO  ). Jest tak dlatego, że tenfundusz musi kupić kontrakty terminowe ropy. Wystarczy porównać wykres towarówi ETF, by zauważyć, że ETF prawie zawsze wyprzedza spadek notowań towarów.Jeśli zauważycie okresu, gdy notowania ropy nie mają się najlepiej, zauważycieteż mały spadek USO.

Aby określić czy ETF, który chcecie wybrać, ma naturalny drag, a jeśli takto jak duży, wystarczy wyszukać symbol na stronie spółki i przeczytać opis jejcelów. Jeśli używają jakichkolwiek derywatów, na pewno zostaną tam wymienione.