Wiceprezes Rezerwy Federalnej Richard Clarida powiedział, że szkody gospodarcze spowodowane pandemią koronawirusa mogą zagrozić stabilności długoterminowych oczekiwań inflacyjnych, a ekonomiści uważają, że jest to czynnik kluczowy dla utrzymania presji cenowej na optymalnym poziomie.

Zakłócenia spowodowane przez wirusa wywierają ogólną presję na obniżenie cen, Clarida napisał w tekście przemówienia, które miał wygłosić online do Foreign Policy Association (stowarzyszenie non-profit, którego celem jest zachęcanie amerykańskiej opinii publicznej do zdobywania wiedzy). "Co więcej, sądzę, że w momencie rozpoczęcia spowolnienia gospodarczego miary długoterminowych oczekiwań inflacyjnych znajdowały się w dolnej części przedziału, który uważam za zgodny z naszym celem inflacyjnym na poziomie 2% i, biorąc pod uwagę prawdopodobną głębokość tego spowolnienia, są zagrożone spadkiem poniżej tego przedziału". Preferowany przez Fed wskaźnik inflacji, po wyeliminowaniu składników żywności i energii, spadł w kwietniu do 1,04%, co stanowi jego najniższy odczyt od grudnia 2010 roku. Niektórzy ekonomiści wyrazili obawy przed spiralą deflacyjną, jeśli presja na spadek cen spowoduje, że gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa zaczną przewidywać dalsze spadki cen.

Tygodniowy Indeks Gospodarczy NY Fedu (NY Fed Weekly Economic Index) wzrósł w stosunku do poprzedniego tygodnia kwietnia. Wzrost gospodarczy w USA wynosi obecnie -8,4% r/r wobec -11,5% poprzednio. Wskazuje to, że aktywność gospodarcza poprawia się, ale nadal z dolnego progu. Następne kilka tygodni będzie bardzo ważne, ponieważ nowe codzienne przypadki COVID-19 w niektórych stanach USA potencjalnie wymykają się spod kontroli. Clarida przestał dostrzegać ryzyko deflacji jako realne, ale powiedział, że "wysoki priorytet" będzie nadawał polityce, która ma na celu utrzymanie oczekiwań inflacyjnych na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym Fed na poziomie 2%.

Wiceprzewodniczący Fed wyraził również niektóre z tych samych poglądów, które przedstawił wcześniej we wtorek przewodniczący Jerome Powell, ostrożnie oceniając ostatnie pozytywne dane ekonomiczne. "W ostatnich tygodniach, niektóre inne wskaźniki sugerują stabilizację lub nawet skromne odbicie w niektórych segmentach gospodarki", powiedział Clarida. "Ale aktywność w wielu częściach gospodarki musi jeszcze wzrosnąć, a PKB spada głęboko poniżej swojego ostatniego szczytu". Dodał, że nawet po zaskakująco silnym majowym wzroście zatrudnienia, bezrobocie, na poziomie 13,3%, pozostało "historycznie wysokie". Clarida odpowiedział również na pytanie, czy Kongres powinien zapewnić dodatkowe wsparcie fiskalne, po tym jak zatwierdził już około 3 bilionów dolarów ulgi. "Reakcja polityki fiskalnej w Stanach Zjednoczonych na wstrząs była zarówno zdecydowana, jak i podjęta w odpowiednim czasie", powiedział. "Zależnie od przebiegu wirusa i koniunktury gospodarczej, można oczekiwać większego wsparcia zarówno ze strony polityki fiskalnej, jak i monetarnej".

Rezerwa Federalna rozszerzyła swój bilans. Przed kryzysem finansowym z 2008 r. bank centralny posiadał aktywa o łącznej wartości poniżej 1 biliona dolarów. Jednak jak dotąd inflacja pozostawała na niskim poziomie. Rosnące bezrobocie hamuje wzrost płac i słabnący popyt konsumpcyjny zmniejsza presję na wzrost cen towarów i usług.