Akcje wielkich amerykańskich banków lecą w dół. To samo dotyczy także notowanych amerykańskich banków regionalnych. Przyczyną spadków jest zapowiedź prezesa Rezerwy Federalnej dotycząca utrzymania stóp procentowych na tym samym poziomie.

Notowania amerykańskich banków regionalnych takich jak SunTrust (STI  ), Citizens Financial Group (CFG  ) czy Fifth Third Bancorp (FITB  ) and Regions Financial (RF  ) spadły we wtorek o ponad 5% w ciągu jednej sesji. Wszystko za sprawą obniżenia się stopy 30-letnich obligacji skarbowych, które spadły o 11 punktów bazowych i spadku rentowności 10-letnich obligacji skarbowych o 8 punktów bazowych. Dla tych spółek jest to najniższy poziom, który nie był widziany przez inwestorów od ponad roku. ETF na SPDR S&P Regional Banking stracił 5,5% w ciągu jednej sesji i osiągnął najgorsze wyniki od czerwca 2016 roku. Coraz częściej pojawia się pytanie o to, kiedy nadejdzie bessa.

Spadki na giełdzie dotknęły także największe amerykańskie banki takie jak Bank of America (NYSE: MER-K), Morgan Stanley (MS  ) czy Citigroup (C  ) - ich notowania spadły o ponad 4% do poziomu z czerwca zeszłego roku. Główne indeksy także zanotowały spadki - S&P 500, NASDAQ, Dow Jones spadły o ponad 5%. Ostatnie przeceny akcji banków nastąpiły po tzw. odwróceniu krzywej dochodowości - jest to stan, w którym krótkoterminowe stopy przewyższają długoterminowe stopy procentowe. Takie zjawisko może być interpretowane jako oznaka zbliżającej się recesji - ostatnie odwrócenie krzywej dochodowości było blisko dekadę temu, czyli kiedy doszło do ostatniego kryzysu globalnego.

Głównymi beneficjentami wzrostu stóp procentowych są banki. Banki osiągają większe zyski wykorzystując różnicę między długo- i krótkoterminowymi stopami procentowymi. Banki pożyczają po niższej stopie procentowej, natomiast udzielają kredytów po wyższych stopach - im większa różnica, tym większe zyski banku. W ostatnim czasie długoterminowe stopy procentowe zmniejszyły się, a ponadto jest prawdopodobne, że nie będą podwyższane, co może mieć wpływ na mniejsze zyski banków. Spadek notowań akcji banków był konsekwencją spadku rentowności obligacji skarbowych i wzrostu cen obligacji. Obligacje są chętnie kupowane przez inwestorów, którzy prognozują, że Rezerwa Federalna nie będzie podwyższać stóp procentowych, a z ostatnich wypowiedź prezesa Jerome'a Powella wynika, że stopy procentowe są "tuż poniżej" poziomu, który jest uznawany za "neutralny".

Niektórzy inwestorzy obawiają się także o stan amerykańskiej gospodarki i handlu zagranicznego w kontekście wojny celnej z Chinami. Te obawy znalazły odzwierciedlenie w rynku i rentowności 10-letnich obligacjach skarbowych, które spadły poniżej 3 procent. We wtorek różnica między oprocentowaniem 2-letnich i 10-letnich obligacji skarbowych była na rekordowo niskim poziomie.

Przez lata Fed utrzymywał stopy procentowe na niskich poziomach. Rezerwa Federalna zaczęła podnosić stopy procentowe od końca 2015 roku, co spowodowało spadek akcji spółek sektora bankowego. Do końca 2017 roku akcje banków były na rekordowych poziomach - w indeksie S&P 500 wzrosły o 44%. Niektórzy inwestorzy uważają, że obecnie jest okazja na zakup akcji banków, których wycena jest na rocznych minimach.