Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) ogłosiła swoje plany wprowadzenia po raz pierwszy w historii regulacji dotyczących ilości nikotyny w papierosach. Proponowane regulacje wprowadziłyby ograniczenie ilości nikotyny w palnych wyrobach tytoniowych, co ma na celu zmniejszenie uzależniającego działania tych produktów.

"Chociaż nikotyna nie jest tym, co sprawia, że palenie papierosów jest tak toksyczne, to właśnie ten składnik sprawia, że bardzo trudno jest rzucić palenie" - napisała FDA w swoim komunikacie. "Standard produktu, jeśli zostanie zaproponowany, a następnie sfinalizowany po przeprowadzeniu szczegółowego procesu, sprawi, że produkty te będą minimalnie uzależniające lub nie będą uzależniać".

Fakt, że nikotyna jest uzależniająca, jest znany od dziesięcioleci, a mimo to nigdy nie zostało to uregulowane przez FDA. Firmy tytoniowe już teraz twierdzą, że wszelkie regulacje dotyczące nikotyny wprowadzane przez FDA byłyby bezprawne i stanowiłyby przekroczenie uprawnień przez rząd.

Jak podaje NPR, oprócz agresywnego lobbingu i działań politycznych firm tytoniowych jednym z powodów, dla których nikotyna jest nadal regulowana w mniejszym stopniu niż kosmetyki i karma dla zwierząt, jest orzeczenie Sądu Najwyższego USA z 2000 r., które uniemożliwiło FDA wprowadzanie regulacji dotyczących nikotyny bez wyraźnej zgody Kongresu. W 2009 r. Kongres w końcu dał FDA takie pozwolenie, ale do tej pory agencja nie chciała lub nie była w stanie wprowadzić regulacji.

Chociaż w Stanach Zjednoczonych spada liczba osób palących tradycyjne papierosy, używanie tytoniu jest nadal główną przyczyną możliwych do uniknięcia zgonów i chorób w tym kraju, co według FDA prowadzi do 480 000 przedwczesnych zgonów rocznie. Oprócz utraty życia, problemy medyczne związane z nikotyną kosztują każdego roku około 300 mld USD w postaci kosztów leczenia i zmniejszonej produktywności.

"Nikotyna jest silnie uzależniająca. Uczynienie papierosów i innych wyrobów tytoniowych minimalnie uzależniającymi lub pozbawienie ich właściwości uzależniających pomogłoby ratować ludzkie życie" - czytamy w komunikacie agencji, w którym cytowany jest komisarz FDA Robert M. Califf. "Obniżenie poziomu nikotyny do poziomu minimalnie uzależniającego lub nieuzależniającego zmniejszyłoby prawdopodobieństwo, że kolejne pokolenia młodych ludzi uzależnią się od papierosów, a także pomogłoby rzucić palenie większej liczbie obecnie uzależnionych palaczy".

Nowe przepisy FDA mają zostać wprowadzone w maju 2023 roku, ale szczegóły dotyczące limitu nikotyny nie zostały jeszcze ujawnione. Jeśli przepisy wejdą w życie, Stany Zjednoczone będą drugim krajem, po Nowej Zelandii, który podejmie tak znaczący krok w celu ograniczenia używania tytoniu.

"Ten jeden przepis może mieć największy wpływ na zdrowie publiczne w historii tego sektora" - powiedział były dyrektor centrum ds. tytoniu w FDA, Mitch Zeller. "Mówimy tu o zakresie i skali, ponieważ używanie tytoniu pozostaje główną przyczyną możliwych do uniknięcia chorób i zgonów".