Doniesienia agencji Reutersa wskazują, że rząd w Kanadzie zrezygnuje z kupna samolotów bojowych Boeinga w odwecie za pozew przeciw Bombardierowi.

Od wiosny tego roku Boeing (BA  ) nie cieszy się szczególnym uznaniem w Kanadzie. Firma z Chicago wkroczyła na wojenną ścieżkę z Kanadą pozywając tamtejszego producenta samolotów Bombardiera o nieuczciwą konkurencje poprzez pobieranie pomocy publicznej. Postanowieniem Departamentu Handlu samoloty Bombardier C-Series będą objęte w USA cłem importowym w wysokości przekraczającej 300% wartości samolotów. Oprócz rządu Kanady po stronie Bombardiera opowiedziała się także Wielka Brytania, a projekt C-Series od Bombardiera przejął europejski Airbus. Nie zmieniło to jednak ostrego stanowiska władz USA, które twardo wspierają stanowisko Boeinga o nieuczciwej konkurencji, co wywołało wojnę handlową między koncernem z Chicago a północnym sąsiadem USA.

--- Więcej na temat sporu Boeinga z Bombardierem i rządem Kanady pisaliśmy w artykułach "Boeing oskarża Bombardiera o dumping cenowy" i "Airbus przejmuje od Bombardiera projekt C-Series." ---

Myśliwiec CF-18 Hornet należący do Royal Canadian Air Force.
Myśliwiec CF-18 Hornet należący do Royal Canadian Air Force.

Premier Kanady Justin Trudeau zapowiedział, że jego rząd "nie będzie robił interesów z firmą, która zaciekle stara się pozwać nas oraz pozbawić pracowników naszego sektora lotniczego pracy." Według najnowszych doniesień agencji Reutersa pochodzących z trzech niezależnych zbliżonych do rządu w Ottawie źródeł, młody premier dotrzyma złożonej obietnicy. W najbliższych dniach możemy się spodziewać ogłoszenia porzucenia planów kupna 18 myśliwców F/A-18 Super Hornets produkowanych przez Boeinga. W zamian kanadyjskie lotnictwo miałoby się wzbogacić o flotę używanych myśliwców kupionych od australijskich sił powietrznych. We wrześniu rząd Kanady oficjalnie wyraził zainteresowanie takim zakupem, a w ostatnich dniach w Ottawie gościli wysocy rangą urzędnicy z Australii.

W 2016 r. kanadyjski premier zapowiedział, że rozważane jest kupno 18 sztuk samolotów F/A-18 Super Hornets. Miałyby one wypełnić lukę w starzejącej się flocie kanadyjskich myśliwców CF-18 do momentu wdrożenia nowego programu zakupowego, który całkowicie odmłodziłby flotę ok. 70 samolotów bojowych. Dostawy obecnie używanych myśliwców rozpoczęły się w 1982 r.

Flota kanadyjskich myśliwców CF-18 Hornet
Flota kanadyjskich myśliwców CF-18 Hornet

Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że zamiast Super Szerszeni, w kanadyjskich siłach powietrznych pojawią się używane odrzutowce F-18 Classic Hornet, czyli dokładnie ten sam model, który obecnie jest wykorzystywany przez kanadyjskich pilotów. Australijczycy posiadają łącznie 69 samolotów tego typu i niebawem mają one być zastąpione przez nowsze F-35 produkowane przez Lockheed Martin (LMT  ). Odkupione od partnerów z Antypodów F-18 są nowsze od tych kanadyjskich - ich dostawy rozpoczęły się w 1985 r., a zakończyły w 1990 r. Najstarsze egzemplarze mogłyby posłużyć jako źródła części zapasowych.

Jako tymczasowe uzupełnienie floty kupno używanych australijskich myśliwców posiada kilka zalet. Samoloty te będą tańsze niż nowe samoloty F/A-18 Super Hornet. Co więcej, niepotrzebne będą szkolenia pilotów oraz personelu naziemnego z obsługi nowego typu maszyn. Nie trzeba będzie także tworzyć nowego łańcucha dostaw części zamiennych.

Samolot Boeing F/A-18 Super Hornet
Samolot Boeing F/A-18 Super Hornet

Jak na razie Boeing nie zabrał oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Dla amerykańskiej firmy nieotrzymanie zamówienia z Kanady oznacza utratę zamówienia o wartości ponad pięciu miliardów dolarów. Koncern z Chicago odpierając wcześniejsze oskarżenia o atak na kanadyjskich robotników przypomniał, że produkcja jego samolotów cywilnych i wojskowych odpowiada za 17 000 miejsc pracy u północnego sąsiada.

Na początku 2019 r. ministerstwo obrony ma ogłosić wymagania, jakie ma spełniać nowy kanadyjski myśliwiec i przetarg dla oferentów. Jeśli konflikt z Boeingiem nie zostanie do tej pory zażegnany, to raczej mało prawdopodobne jest dopuszczenie oferty na F/A-18 Super Hornet. Może to oznaczać spore szanse dla innego amerykańskiego producenta - firmy Lockheed Martin. Choć wcześniej Justin Trudeau podobnie jak Donald Trump wykluczał kupno nowoczesnych, ale bardzo drogich F-35, to z powodu braku alternatywy, szanse na kontrakt dla Lockheed Martin rosną. Inne rozważane samoloty to Eurofighter Typhoon, Saab JAS 39 Gripen i Dassault Rafale.