Starbucks (SBUX  ) niedawno poinformował o wynikach ostatniego kwartału, które wskazują na szybki powrót kawiarnianego biznesu na właściwe tory. Na fali optymizmu zarząd podniósł prognozy wyników na cały rok.

Ostatni rok był dla kawiarnianej branży wyjątkowo trudny. Starbucks, który jest uzależniony od osób dojeżdzających do pracy, studentów i innych osób odwiedzających kawiarnie, mocno ucierpiał na skutek pandemii. Firma robiła co mogła, aby dostosować się do panujących warunków - uruchomiła sprzedaż mobilną, przebudowała niektóre lokalizacje, aby dostosować się do wymogów. Jednak wydaje się, że biznes Starbucks nabiera tempa, ponieważ ludzie - zwłaszcza w USA - są masowo szczepieni przeciwko COVID-19. Postępy na froncie tłumienia pandemii, spadek liczby zakażeń i zgonów, pozwala odblokowywać kolejne gałęzie gospodarki, w tym gastronomię. Ludzie zatęsknili za kawą od syrenki, co prawdopodobnie oznacza koniec pandemicznego załamania.

Ostatni raport wskazuje, że kwartalnie firma z Seattle globalnie odnotowała dwucyfrowy wzrost sprzedaży porównywalnej w sklepach o 15%, jednak należy pamiętać, że punktem odniesienia był kwartał, w którym pandemia była już obecna w Chinach, a jej początek następował w Stanach Zjednoczonych i innych częściach świata. Ponadto spółka wygenerowała łączne przychody w wysokości 6,67 miliarda USD, tj. wzrost o 11,2% (oczekiwano 6,82 miliarda USD) oraz zysk netto w wysokości 0,62 USD na akcję (oczekiwano 0,53 USD).

Patrząc nieco głębiej, najważniejszy dla sieci rynek amerykański wzrósł o 9% r/r (w porównaniu do 5% spadku kwartał wcześniej), a nieco ponad połowa sprzedaży pochodziła od członków rozbudowanego programu lojalnościowego Starbucks Rewards, który stanowi kluczową przewagę konkurencyjną, wykorzystując swoją popularną aplikację mobilną do zachęcania klientów do odwiedzania kawiarnii. W ogóle zamówienia składane kanałami cyfrowimi napędzały sprzedaż sieci, m.in. dzięki programowi Stars for Every, który umożliwia zdobywanie nagród za zamówienia. Program jest niezwykle popularny, skupiając obecnie rekordową społeczność 22,9 miliona członków. Statystycznie tacy klienci częściej odwiedzają lokale i więcej wydają, stąd też ich zaangażowanie w markę jest strategicznie ważne i prawdopodobnie nie zmaleje w przyszłości.

Ogółem przychody w Stanach Zjednoczonych, które stanowiły 64,5% sprzedaży w drugim kwartale, wyniosły 4,3 miliarda USD (wzrost o 8% r/r), wykazując wzrost porównywalnej sprzedazy w sklepach o 9%. Dane o sprzedaży potwierdziły umocnienie trendu, który narodził się w trakcie pandemii, gdzie liczba transakcji spadła, ale wzrosła średnia wysokość rachunku. Ma to sens, gdy ludzie odbywali spotkania w domu, składając zamówienia do Starbucksa, aby większa liczba osób naraz mogła uzupełnić kofeinę. Ostatni kwartał wskazał umocnienie tego schematu - liczba transakcji spadła o 10%, jednak średnia wysokość rachunku wzrosła o 1/5. Wiadomym jest, że kiedy ludzie wrócą do centrów miast i korporacji, wysokość rachunków może wrócić do poziomów sprzed pandemii, jednak część nawyków, które klienci nabrali w ciągu ostatniego roku, najpewniej zostanie. Dzięki lepszej optymalizacji, Starbucks będzie gotowy niemal na każdy rozwój wydarzeń.

Tymczasem segment międzynarodowy wzrósł w raportowanym okresie o imponujące 42%. Na czele międzynarodowej drabinki znalazły się Chiny, które odnotowały wzrost przychodów o 124% r/r, zwiększając sprzedaż o prawie 500 milionów USD.

Kierownictwo wyszło z założenia, że Starbucks będzie się rozwijać, gdy ogólna ekspansja gospodarcza USA zacznie nabierać tempa, i podniosło swoje prognozy dotyczące zysków na akcję za 2021 rok fiskalny, z zakresu 2,60 USD do 2,80 USD do przedziału od 2,80 USD do 2,90 USD. To wyraźny znak, że Starbucks w pełni wyszedł z globalnego kryzysu zdrowotnego, mimo że wciąż doświadcza niektórych jego negatywnych skutków. Ponadto firma poinformowała, że w bieżącym roku fiskalnym chce otworzyć 1100 nowych kawiarnii netto.