Pandemia koronawirusa w USA prawdopodobnie ma apogeum za sobą, ale do jej zakończenia daleko, ponieważ średnio 10 tys. nowych przypadków notuje się każdego dnia. Eksperci obawiają się drugiej fali, jako następstwa otwarcia gospodarki i poluzowania obostrzeń.

Stare przyszłowie mówi, że 'gdy jeden traci, drugi się bogaci'. Podczas, gdy w trakcie lockdownu firmy prowadzące tradycyjne biznesy jak handel, gastronomia czy transport, przeżywały prawdziwy horror, przedsiębiorstwa określane jako technologiczne zwęszyły okazję życia.

Oto trzy firmy technologiczne, które skorzystały na COVID-19, a okoliczności zdecydowanie pomogły przyspieszyć wzrost ich biznesu. To wcale nie oznacza, że ich akcje powinniśmy już teraz kupować.

© Visuals/ Unsplash

Zoom Video Communications (ZM  ) to niewątpliwie jeden z największych wygranych pandemii koronawirusa. Zeszłoroczny debiutant giełdy Nasdaq, dostarczający aplikację w chmurze oferującą spotkania internetowe czy wielokanałowe videokonferencje, zaobserwował popytowy boom na swoją usługę, która umożliwiła współpracę ludzi i zespołów na odległość. To znów wywołało gwałtowny wzrost ceny akcji (201% od początku roku!) i kapitalizacji spółki (ponad 58 mld USD) oraz wystrzeliło w kosmos podstawowe wskaźniki fundamentalne. Zoom na początku czerwca podał wyniki kwartalne, a jego zyski w pierwszym kwartale wzrosły w szybkim tempie 566% w relacji r/r, a przychody o 169% do 328,2 mln USD. Inwestorzy powinni pamiętać, że kurs uwzględnia działalność na kilka lat naprzód, a ten gwałtowny wzrost najpewniej spowolni, gdy życie społeczne i biznes wróci do normy.

© Keith Krach / Wikimedia Commons

DocuSign (DOCU  ), który zapewnia oparty na subskrypcji pakiet rozwiązań realizacji podpisu elektronicznego dla firm i osób fizycznych, obsługujący takie branże jak finanse, nieruchomości czy opieka zdrowotna, choć przeżywał rozwój już długo przed pandemią, także skorzystał na COVID-19. Kiedy strony umowy są zlokowane na różnych kontynentach i nie mają możliwości bezpośredniego spotkania, aplikacja DocuSign wydaje się być niezastąpiona. Zauważyli to także giełdowi inwestorzy (wzrost cen akcji od początku roku o 91% i aż 193 w relacji r/r). Na początku czerwca DocuSign podał wyniki kwartalne odzwierciedlające silny popyt na usługi spółki. Wzrost przychodów o 39% r/r do 297 mln USD do czego przyczyniło sie zwiększenie bazy klientów korporacyjnych z 60 tys. do 89 tys. (tylko w ciągu kwartału). Spółka przewiduje, że w całym roku fiskalnym 2021 zanotuje przychody 1,3 mld USD. Jednym z nowych klientów spółki jest także Departament Pracy w USA, który w jednym ze stanów posłużył się aplikacją, aby uprościć proces przyznawania zasiłków dla bezrobotnych dla 0,5 mln petentów w mniej niż tydzień.

© Peleton / press.onepeloton.com

Peloton Interactive (PTON  ) to dostawca sprzętu do ćwiczeń (stacjonarna bieżnia i rower) z dołączonymi ekranami do wyświetlania interaktywnych treningów w formie streamingów. Stąd też komentatorzy za oceanem pieszczotliwie nazywają Peloton, który nie miał łatwych początków na giełdowym parkiecie, 'Netflixem fitnessu', choć w gruncie rzeczy obie firmy nie mają ze soba nic wspólnego (Peloton to aktywne spalanie kalorii, a Netflix to w dużej mierze pasywne, pochłaniające kalorie doświadczenie), może poza tym, że zamknięcie ludzi w domach wywołało popyt na ich usługi. Według najnowszrgo raportu kwartalnego ze stanem na koniec marca, spółka odnotowała znaczny wzrost zamówień na nietani sprzęt do ćwiczeń (wzrost przychodów o 66% r/r do 524 mln USD) oraz obsługiwała 866 tys. abonentów programów fitnesowych (po 39 USD miesięcznie), co stanowi wzrost o 94% r/r. Wykazała także stratę netto (0,20 USD na akcję, spodziewano się 0,35 USD). W sytuacji, gdy tradycyjne siłownie i branża fitness będzie znajdować się pod presją, dla Peloton to szansa na odegranie kluczowej roli na dynamicznie rozwijającym się rynku ćwiczeń domowych. Od początku roku akcje spółki urosły o 67%.

Nadzwyczajne okoliczności COVID-19 stworzyły warunki dla gwałtownego wzrostu chmurowego biznesu. I chociaż prędzej czy później życie wróci do normalności, wskazane powyżej platformy i usługi nie znikną. Zoom i DocuSign nadal będą ważnymi narzędziami w komunikacji (biznes, edukacja, rodzina) oraz sprawnego załatwiania wszelkich formalności na odległość, a Peloton wygodnym i tanim sposobem na ćwiczenia we własnym zakresie.