W dniu 3 listopada, niemiecki producent luksusowych samochodów i silników, firma Bayerische Motoren Werke AG (FWB: BMW) "pobił" prognozy analityków dotyczące zarobków w trzecim kwartale o 19 centów na akcję. Po podaniu tej informacji przez firmę, jej akcje na giełdzie we Frankfurcie rankiem skoczyły gwałtownie o ponad 2% od 94,30USD do 96,20USD, przed spadkiem do zakresu od 90,59USD do 93,31USD w dwóch kolejnych dniach. Kilka czynników przyczyniło się do ostatnich sukcesów BMW; jednak perspektywy spółki na najbliższą przyszłość pozostają niepewne.Oczekiwania analityków dotyczące zarobków wynosiły 2,2 euro za akcję, z kolei BMW zanotowało 2,39 euro za akcję. Zysk netto wzrósł z 1,31 miliarda euro w analogicznym okresie ubiegłego roku do 1,58 miliarda euro.  BMW zawdzięcza tak dobre wyniki między innymi "pomyślnym wiatrom" kursu walut, stabilizacji sprzedaży na rynkach wschodzących, wzrostowi sprzedaży na rynkach rozwiniętych i słabszej konkurencji w kraju. Po pierwsze, ostatnie osłabienie euro w stosunku do innych głównych walut pomogło zwiększyć eksport europejskich. Od 24 sierpnia para EUR/USD spadła z 1,1582 do 1,0884. Z kolei od 20 sierpnia para EUR/JPY  spadła z 138,7191 do 132,0515. BMW ogłosiło także, że popyt w Chinach stabilizuje się i wzrósł 7% do 545 062 sprzedanych samochodów, co podniosło przychody producenta samochodów o 16% do 20,97 miliardów euro, a sprzedaż w innych krajach jest nadal silna. Można wreszcie spekulować, że z powodu wrześniowego skandalu emisji spalin Volkswagena (FWB: VOW) tzw. skandalu "czystego diesela", konsumenci rezygnują z zakupu samochodów Volkswagen i zwracają się w stronę BMW.

Według MarketWatch, "BMW zyskało 21%, bijąc na głowę wszystkie prognozy," a dyrektor finansowy BMW  Friedrich Eichiner powiedział: "Potwierdzamy , że nasze cele na cały rok 2015 są ambitne i będziemy dążyć do osiągnięcia nowych wysokich poziomów wielkości sprzedaży, przychodów i zysków."  Raport finansowy BMW był miłą niespodzianką dla udziałowców spółki.

Ale czy BMW da radę iść dalej? Różnica w cenie akcji spółki była przemijająca,  co być może odsłania fakt, że ​​inwestorzy nie wiążą dużych nadziei z przyszłością firmy. Jednym z problemów jest to, że skandal Volkswagena związany z  zaniżaniem danych dotyczących emisji dwutlenku węgla  ostatecznie wpłynie negatywnie na wszystkich niemieckich producentów samochodów. Morningstar pokazuje, że choć BMW cieszy się z czystego wzrostu dochodu netto, marży operacyjnej i TTM netto, a także ze zwrotu z aktywów i kapitału własnego TTM, spółka ma za sobą słabą trzyletnią średnią wzrostu przychodów oraz wskaźnik zadłużenia kapitału własnego w wysokości  1,2.

Poza tym BMW od 5 lat, to jest od 2010, odnotowuje negatywny wolny przepływ pieniężny w wysokości 4,2 mld euro w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy.

Jeśli znaczące wydatki spółki na inwestycje kapitałowe w długim okresie nie przyniosą wysokiego zwrotu, wtedy kondycja finansowa firmy byłaby zagrożona, zmuszając BMW do wydawania nowych akcji i powiększania długu. Pomimo korzystnych wyników w trzecim kwartale, BMW nie jest w najlepszej sytuacji i być może będzie musiało zmierzyć się z ryzykiem wystąpienia recesji na rynkach wschodzących i niezamierzonymi konsekwencjami skandalu konkurencji. Akcje firmy spadły 25% od najwyższych poziomów w marcu 2015, kiedy to wynosiły 123,70 euro. Można więc powiedzieć, że BMW jest na rozdrożu.   Autor nie posiada żadnej pozycji w wymienionych powyżej akcjach.