Przemówienie prezydenta Chin Xi Jinpinga podczas tegorocznego wirtualnego Światowego Forum Ekonomicznego wywołało wstrząs wśród międzynarodowej społeczności. Wielu ekspertów uważa, że ​​wystąpienie może zapowiadać nową erę i nowe relacje między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.

Administracja Trumpa zasygnalizowała odejście od istniejącego w XXI wieku status quo stosunków USA-Chiny, a po przemówieniu prezydenta Xi na Światowym Forum Ekonomicznym widać, że stosunki USA-Chiny osiągnęły "punkt bez powrotu". W następstwie wojny handlowej byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, i pandemii koronawirusa Stany Zjednoczone stoją w obliczu stosunków z zupełnie innymi Chinami niż te, z którymi miały do ​​czynienia przed 2016 rokiem.

"Stany Zjednoczone są słabsze w stosunku do Chin niż kilka lat temu, a Chiny prawdopodobnie nadal będą utrzymywać tę przewagę. USA muszą zdecydować, jak poradzą sobie z bardziej asertywną i agresywną Komunistyczną Partią Chin" - powiedział cytowany przez CNBC Isaac Stone Fish, założyciel Strategy Risks.

Nowe stanowisko Komunistycznej Partii Chin i cel administracji Bidena polegający na próbie przywrócenia pozycji USA w globalnej społeczności stawia Stany Zjednoczone w niezręcznej sytuacji: jak Stany Zjednoczone mają próbować zbliżyć się do Chin teraz, kiedy stare status quo upadło i muszą zmierzyć się z "nowymi Chinami"?

Jak dotąd administracja Bidena wydaje się być skłonna do okazywania "cierpliwości" wobec Chin, co wydaje się być na razie najlepszym podejściem, ponieważ Stany Zjednoczone próbują naprawić relacje ze swoimi europejskimi sojusznikami i potwierdzić zobowiązania, które zostały zaniedbane lub pominięte przez Trumpa.

Pomimo podejścia prezydenta Joe Bidena, wydaje się, że nic nie wskazuje na to, by prezydent po prostu wycofał cały protekcjonistyczny plan Trumpa. Ogólnie ostrzejsze stanowisko wobec Chin wydaje się być nową normą z ponadpartyjnym poparciem, do czego nawiązywał sam prezydent Xi, dając do zrozumienia, że ​​doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Biden może zachować nieco sztywniejsze stanowisko wobec Chin.

Współpraca jest nadal bardzo ważna, a obie strony wydają się być chętne do podjęcia negocjacji w konkretnych sprawach. Oprócz "cierpliwości" administracji Bidena, która pozostawia otwarte drzwi do współpracy z Chinami, Pekin wydaje się gotowy i chętny do współpracy z Waszyngtonem w różnych kwestiach, takich jak pandemia koronawirusa.