Niedawny tweet prezydenta USA, Donalda Trumpa, sugeruje, że byłby on otwarty na odwrócenie swojej polityki handlowej z Chinami. Relacje obu gospodarek były ostatnio dość napięte, i niektórzy obawiali się, że może dojść do wojny handlowej. W ramach ochrony amerykańskich rolników i rolnictwa, zwrot ze strony Trumpa może obejmować zmiany takie jak chociażby zniesienie sankcji przeciwko ZTE, chińskiemu gigantowi telekomunikacyjnemu.

Chociaż szczegóły propozycji są skąpe, a porozumienie może nie dojść do skutku, negocjacje obejmowały zniesienie sankcji nałożonych na ZTE. W zamian rząd chiński odwołałby decyzję o nałożeniu ceł na amerykańskie produkty rolne, takie jak na przykład wieprzowina, jabłka i wino. Chiny wprowadziły powyższe opłaty wyłącznie w odpowiedzi na nałożone przez Trumpa cła na import stali i aluminium.

Oprócz zwolnienia z cła, Chińczycy mogą również ułatwić wprowadzenie na rynek innych amerykańskich produktów rolnych.

ZTE to producent sprzętu telekomunikacyjnego z Shenzhen, który produkuje niedrogie smartfony i jest tak zależny od części wysyłanych z USA, że wielu komentatorów obawiało się, iż upadnie przez cła nałożone przez Trumpa.

Wcześniej w 2017 roku, Departament Handlu Stanów Zjednoczonych nałożył na ZTE sankcje po tym, jak spółka prowadziła działalność w Iranie i Korei Północnej, naruszając tym samym amerykańskie przepisy. ZTE zostało pozbawione dostępu do wyprodukowanych w Stanach Zjednoczonych części używanych do telefonów i innych urządzeń, co zaszkodziło działalności firmy i niemalże doprowadziło do zaprzestania działalności.

Biorąc pod uwagę znaczenie ZTE dla chińskiej gospodarki, Chiny starały się przekonać administrację Trumpa do odwołania decyzji, sugerując, że mogą z łatwością wywrzeć nacisk na stosunki handlowe z USA. Chiński doradca ekonomiczny Liu He powiedział amerykańskim negocjatorom, że nie ma szans na zawarcie układu, jeśli nie zostanie zniesiony siedmioletni zakaz sprzedaży technologii dla ZTE.

Według The Wall Street Journal, w niedzielę prezydent Donald Trump stwierdził w tweecie, że współpracuje z prezydentem Chin Xi Jinping, aby przywrócić ZTE "do biznesu", ponieważ "w Chinach utracono zbyt wiele miejsc pracy." Trump powiedział, że Departament Handlu został poinstruowany, aby "załatwić tę kwestię".

Komentarz ten rozpoczął znaczącą zmianę w zachowaniu Trumpa, który od dawna oskarżał Chiny o kradzież amerykańskich miejsc pracy i uczynił głównym hasłem swojej kampanii stwierdzenie, że Stany Zjednoczone "są dla Chin zbyt łagodne". Same Departamenty Skarbu i Handlu Stanów Zjednoczonych jeszcze nie tak dawno były silnie przeciwne ZTE.

Kilku członków administracji Trumpa skrytykowało porozumienie jako "oburzające" twierdząc, że jakiekolwiek przyszłe porozumienie oznacza "zrezygnowanie z wymierzenia ZTE kary za przywracanie statusu quo".

Zarówno Chiny, jak i Stany Zjednoczone wykazują potencjalną gotowość do negocjacji, które prawdopodobnie będą kontynuowane, ponieważ sam Liu He przyleciał do USA, aby spotkać się z Trumpem i omówić kwestię handlu między krajami.