Stany Zjednoczone zgodziły się skorygować sześcioletnią umowę o wolnym handlu, która zapewnia amerykańskim producentom samochodów dodatkowe korzyści finansowe w zamian za zwolnienie południowokoreańskich producentów stali z wysokiego cła nałożonego przez prezydenta Trumpa.

"Nanieśliśmy poprawki, aby skorygować umowę o wolnym handlu pomiędzy Koreą a USA. Nie dojdzie do dodatkowego otwarcia naszego rynku rolnego"- powiedział koreański minister handlu Kim Hyun-chong podczas konferencji prasowej w Seulu. "Usunęliśmy również dwie niejasności, przyznając zwolnienie od cła koreańskim producentom stali oraz wprowadzając zmiany w umowie o wolnym handlu, co pomoże naszym firmom na stabilizację swojej działalności w USA".

Zgodnie z umową Korea Południowa poszła na kompromis i podwoiła liczbę pojazdów amerykańskich, które można sprowadzić bez spełniania koreańskich norm bezpieczeństwa, do 50 000 sztuk. Korea Południowa ograniczyła również eksport metali do USA do około 2,7 mln ton rocznie. Ze swojej strony USA przedłużyły okres karencji bez cła dla południowokoreańskich ciężarówek typu pick-up o dodatkowe 20 lat lub do końca 2040 r.

"Ostatecznie jest to dobre porozumienie dla obu stron" - powiedział Troy Stangarone, starszy dyrektor ds. kontaktów z Kongresem i handlu w Koreańskim Instytucie Ekonomicznym Ameryki w Waszyngtonie. "Wygląda na to, że dzięki niemu każda ze stron coś zyskała, a także w kontekście z nadchodzących rozmów z Koreą Północną pozwoliła na wykluczenie z dyskusji kontrowersyjnych kwestii, pozostawiając dwóch sojuszników w zasadzie z powrotem blisko siebie w kwestii wszystkich głównych postanowień."

USA zwolniły Koreę Południową także z dodatkowego 25% cła na stal, które zostało nałożone na wiele krajów, z wyjątkiem Kanady, Meksyku, Unii Europejskiej, Australii, Argentyny i Brazylii. Jednakże eksport metalu do USA będzie zwolniony z nowego cła wyłącznie do kwoty około 2,68 miliona ton rocznie lub do wartości nie przekraczającej 70% średniej rocznej w latach 2015-2017.

Ta umowa jest szczególnie ważna, ponieważ przywódcy obu krajów planują spotkać się z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Un. Dla powodzenia negocjacji z Koreą Północną kluczowe znaczenie będzie miało to, że Stany Zjednoczone i Korea Południowa stanowią zjednoczony front. Nadwyżka handlowa Korei Południowej ze Stanami Zjednoczonymi wyniosła w ubiegłym roku około 18 miliardów dolarów, co stanowi spadek z 23 miliardów dolarów w 2016 roku, co stanowi kolejny powód, dla którego zawarcie tej umowy było tak ważne, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że rynek amerykański rozwijał się ostatnio dość powoli.

Trump regularnie groził anulowaniem kilku takich umów handlowych, jeśli nie zauważy większych zmian w zachowaniu sojuszników. Jednakże jest to sprzeczne z jego gotowością do zaakceptowania bardzo skromnych lub minimalnych zmian w związku z jego dążeniami do restrukturyzacji sprzedaży hurtowej. Wskazuje to na to, że inni partnerzy handlowi, w tym Meksyk i Kanada, mogą być w stanie zaspokoić jego żądania idąc na znacznie mniejsze ustępstwa.

Mimo wszystko, ta umowa to tylko mała bitwa w znacznie większej wojnie. "Podnoszenie limitu, który i tak nie zostanie zrealizowany będzie miało moim zdaniem minimalny wpływ" - powiedział Bernard Swiecki, starszy analityk samochodowy w Centre for Automotive Research. "To nie jest problem tylko Stanów Zjednoczonych. W przeważającej mierze każdy samochód w Korei jest koreański. To bardzo homogeniczny rynek".