Miniony rok był trudny dla amerykańskich sprzedawców detalicznych. Kilkanaście rozpoznawalnych firm złożyło wniosek o ochronę przed bankructwem. Pomimo wzmożonej konsumpcji amerykańskich klientów i dobrej kondycji gospodarki niektórzy sprzedawcy nie poradzili sobie z konkurencją lub stracili płynność z powodu nietrafionych inwestycji.

Sears (OTCMKTS: SHLDQ), jedna z najbardziej rozpoznawalnych i największa sieć handlowa, która ma 125-letnią historię, w minionym roku złożyła wniosek o ochronę przed bankructwem w ramach Kodeksu Upadłościowego. Amerykański Kodeks Upadłościowy i rozdział 11 ("Chapter 11") pozwalają dłużnikowi na sprawowanie kontroli nad swoim biznesem oraz ratowanie sytuacji pod warunkiem, że podlega on stałemu nadzorowi ze strony sądu. Zarząd Sears próbuje poprawić płynność spółki - dotychczas zlikwidował setki sklepów i pozbywa się swoich aktywów. CEO Searsa, Eddie Lampert twierdzi, że za problemami Searsa stoi spadek wydatków konsumenckich oraz wzrost popularności e-handlu. We wniosku o bankructwo Sears zadeklarował, że prowadzi 687 sklepów pod marką Sears i Kmart, co jest znacznym spadkiem z 2000 sklepów w 2013 roku. Konkurenci Searsa, czyli m.in. Walmart (WMT  ) i Target (TGT  ), w ostatnich miesiącach skupili się na rozwoju sprzedaży przez internet.

Kolejna sieć sklepów National Stores, do której należą takie marki jak Fallas, Conway i Anna's Linens, także złożyła wniosek o ochronę przed upadłością. Firma planuje zamknięcie 74 z 340 sklepów i w najbliższych latach zmniejszyć zadłużenie. Gump's Holding, sprzedawca wyposażenia wnętrz, złożył wniosek o upadłość po tym jak zarząd spółki nie znalazł chętnego do zakupu aktywów.

Kolejną firmą na liście potencjalnych bankrutów jest sprzedawca sukien ślubnych David's Bridal. Zarząd firmy skorzystał z rozwiązania w ramach Chapter 11 i zobowiązał się do przeprowadzenia restrukturyzacji. David's Bridal borykał się z długami oraz zmieniającymi się trendami - millenialsi decydują się późno na małżeństwo i preferują niestandardowe suknie ślubne. Największy amerykański sprzedawca materaców, Mattress Firm, także złożył wniosek o upadłość. Dotychczas firma zamknęła blisko 900 z 3500 sklepów i udało jej się pozyskać 525 milionów dolarów na poprawę sytuacji i dalszy rozwój - widmo bankructwa odsuwa się od spółki. Kolejnymi rozpoznawalnymi markami z bogatą historią, która może zbankrutować jest Remington, 202-letni producent broni, m.in. Bushmastera i Marlina oraz Toys R Us, producent zabawek z 60-letnią historią, który na początku 2018 został zlikwidowany.

Lista detalistów, którzy w poprzednim roku musieli wnioskować o ochronę przed upadłością jest długa. Na liście znajduje się także Brookstone, sprzedawca foteli do masażu i innych gadżetów elektronicznych - obecnie zarząd spółki poszukuje kupca dla atrakcyjnych lokalizacji sklepów na lotniskach i centrach handlowych. Amerykański biznes obuwniczy może się pomniejszyć o trzy spółki - Rockport, Nine West i The Walking Company. Rockport został kupiony przez fundusz private equity Charlesbank Capital Partners, co może uratować spółkę. Nine West także ogłosił upadłość i zamierza sprzedać niektóre ze swoich marek oraz zamknąć niektóre oddziały. The Walking Company złożyła wniosek o upadłość już drugi raz w ciągu ostatniej dekady - problemy spółki powróciły i znowu zmaga się z nadmiernym zadłużeniem.

Detaliści starają się uratować swój biznes poprzez restrukturyzację, która zazwyczaj polega na zamknięciu nierentownych placówek, sprzedaży części biznesu w celu zmniejszenia zadłużenia i odzyskania płynności. Zgłoszenie wniosku o ochronę przed upadłością w ramach rozdziału 11 Kodeksu Upadłościowego nie oznacza, że spółka już zbankrutowała, ale ma jeszcze szansę na poprawę płynności. Rozpoznawalną spółką, która ostatecznie zbankrutowała to Bon-Ton. Zarząd próbował ratować biznes i sprzedał część nieruchomości, jednak nieskutecznie.