Konferencje podsumowujące wyniki finansowe zazwyczaj cechują się dość spokojnym przebiegiem: analitycy zadają spółce pytania odnośnie jej rezultatów, dyrektorzy spółki udzielają odpowiedzi, a potem wszyscy zbierają się do domów. Na początku maja odbyła się jednak konferencja Tesli (TSLA  ), której nijak nie można przyrównać do powyższego opisu. Powodem tej niezgodności było dziwne zachowanie Elona Muska, w wyniku którego cena akcji kierowanego przedsiębiorstwa spadła po zamknięciu giełdy o 5% mimo okazania lepszych od oczekiwań wyników finansowych.

Szef Tesli cały czas zdawał się być rozdrażniony. Kiedy Deepak Ahuja, dyrektor finansowy spółki, został poproszony przez analityka z Bernstein o udzielenie odpowiedzi na pytanie związane z wydatkami kapitałowymi, Musk przerwał słowami: "Przepraszam. Następny. Nuda, głupie pytania nie są cool." Oprócz tego, kiedy inny analityk z RBC Capital Markets próbował zapytać o Model 3 - pierwszy samochód Tesli przeznaczony na rynek masowy, z którym zresztą przedsiębiorstwo ma problemy w zakresie produkcji - Musk postanowił wcale nie odpowiadać.

Podczas rozmowy z pewnym użytkownikiem serwisu YouTube (GOOGL  ) przedsiębiorca zaczął zachowywać się w bardzo niekonwencjonalny sposób, ponieważ poskarżył się na pytania analityków, które były tak "nudne", że go "zabijały". Następnie zapytany przez youtubera o przyzwolenie na to, by samochody innych marek mogły korzystać ze stacji ładowania Tesli, Musk powiedział tylko, że nieudzielenie na to zgody byłoby "słabe".

Co więcej, miliarder postanowił wykorzystać konferencję poświęconą analizie wyników finansowych Tesli jako dobrą okazję do skarcenia mediów za doniesienia o wypadkach drogowych z udziałem samoprowadzących się pojazdów z włączoną funkcją autopilota. Musk stwierdził, że dziennikarze, którzy o tym informowali, są "odpowiedzialni" za wywołanie spadku zaufania ludzi do autonomicznych samochodów.

Jakiś czas później na Twitterze pojawił się wpis, w którym Musk przeprosił za swoje słowa. Podczas konferencji mężczyzna podał także kilka nowych szczegółów na temat Modelu 3, nazywając go "niesamowitym".

W ostatnim czasie Tesla została objęta zwiększoną kontrolą pod kątem przepływów pieniężnych oraz opóźnień i trudności technicznych związanych z produkcją Modelu 3. Musk nie po raz pierwszy publicznie stracił nad sobą panowanie. Wielu ludzi było przekonanych, że przedsiębiorca nie będzie miał na tyle cierpliwości, by kierować Teslą po jej wejściu na giełdę w 2010 roku. Mężczyzna jest równolegle szefem prywatnej spółki o nazwie SpaceX, w ramach której koncentruje się na idiosynkratycznych innowacjach, w pełni wolny od obowiązków wynikających z kierowania firmą publiczną.