Trudne czasy dla gigantów społecznościowych. Kolejny potentat z branży masowo zwalnia.
Meta
Redukcja zatrudnienia nastąpiła zaledwie tydzień po powszechnych zwolnieniach na Twitterze
"Niestety, nie potoczyło się to tak, jak się spodziewałem" - powiedział Zuckerberg w oświadczeniu. "Handel internetowy nie tylko wrócił do wcześniejszych trendów, ale także spowolnienie makroekonomiczne, zwiększona konkurencja i utrata sygnału reklamowego spowodowały, że nasze przychody są znacznie niższe, niż się spodziewałem. Pomyliłem się i biorę za to odpowiedzialność".
Meta, podobnie jak inne firmy zajmujące się mediami społecznościowymi, odnotowała wzrost finansowy w dobie pandemii, ponieważ więcej osób zostało w domu i przewijało ekrany na swoich telefonach i komputerach. Ale kiedy skończyły się blokady i ludzie znów zaczęli wychodzić na zewnątrz, wzrost przychodów zaczął słabnąć. Szczególnie niepokojąca dla inwestorów jest Meta, która wlewa ponad 10 miliardów dolarów rocznie w "metawersum", odsuwając uwagę od mediów społecznościowych. Zuckerberg przewiduje, że metaverse, wciągający cyfrowy wszechświat, ostatecznie zastąpi smartfony jako podstawowy sposób korzystania z technologii przez ludzi. Wystraszeni inwestorzy sprawili, że akcje spółki spadły o ponad 71% od początku roku, a akcje notowane są obecnie na poziomach ostatnio widzianych w 2015 roku. Spowolnienie gospodarcze i słabe perspektywy dla reklamy internetowej - zdecydowanie największego źródła przychodów Meta - również przyczyniły się do nieszczęść firmy. Tego lata odnotowała ona pierwszy kwartalny spadek przychodów w historii, po którym nastąpił kolejny, większy spadek jesienią. Część problemów jest specyficzna dla firmy, a część związana jest z szerszymi siłami ekonomicznymi i technologicznymi. Oczywistym przykładem jest Twitter, który ostatnio również masowo zwalnia. Meta i jej reklamodawcy przygotowują się po prostu na potencjalną recesję. Istnieje również wyzwanie związane z narzędziami Apple do ochrony prywatności, które utrudniają platformom społecznościowym, takim jak Facebook, Instagram i Snap, śledzenie ludzi bez ich zgody i kierowanie do nich reklam.
Oprócz zwolnień, zamrożenie zatrudnienia w firmie zostanie przedłużone do pierwszego kwartału 2023 r., powiedział Zuckerberg. Firma zmniejszyła również swój ślad na rynku nieruchomości i powiedział, że przy tak wielu pracownikach pracujących poza biurem firma przejdzie na współdzielenie biurka dla tych, którzy pozostaną. Więcej cięć kosztów w Meta zostanie wprowadzonych w nadchodzących miesiącach, powiedział Zuckerberg. Założyciel Facebooka oznajmił też pracownikom, że otrzymają e-mail z informacją, czy są wśród zwalnianych. Powiedział, że dostęp do większości systemów firmowych zostanie odcięty dla osób tracących pracę, ze względu na wrażliwy charakter tych informacji.
"Utrzymujemy aktywne adresy e-mail przez cały dzień, aby każdy mógł się pożegnać" - powiedział Zuckerberg.
Byli pracownicy otrzymają 16 tygodni podstawowej pensji plus dwa dodatkowe tygodnie za każdy rok pracy w firmie, powiedział Zuckerberg. Ubezpieczenie zdrowotne dla tych pracowników i ich rodzin będzie kontynuowane przez sześć miesięcy.
Nawet po środowych redukcjach Meta nadal zatrudnia ponad 75 000 pracowników na całym świecie. Firma zatrudniała 71 970 pracowników na koniec 2021 roku i mniej niż 59 000 na koniec 2020 roku.
Ostatnie zwolnienia Meta, choć historyczne dla firmy, nie biją żadnych rekordów w branży technologicznej. Hewlett Packard zwolnił około 2/3 swojej siły roboczej w latach 2010-2021, zwiększając liczbę pracowników z 324 600 do 111 000 na dzień 31 października 2021 r. dla HP Inc. i HP Enterprises, które w 2010 r. były jedną firmą.
