Albertsons Companies (ACI  ) ogłosił niedawno, że jest w końcu gotowy, aby przeprowadzić ofertę publiczną akcji. Operator sklepów spożywczych pierwotnie planował sprzedać akcje w IPO w marcu, jednak pandemia COVID-19 opóźniła cały proces. Akcje na rynku zadebiutują w najbliższy piątek.

Firma z siedzibą w Boise w stanie Idaho z historią sięgającą 1939 roku, prowadząca obecnie łącznie 2252 sklepy pod markami Albertsons, Safeway, Vons,Pavilions, Randalls, Tom Thumb, Carrs, Jewel-Osco, Acme, Shaw's, Star Market, United Supermarkets, Market Street i Haggen, jest drugą co do wielkości siecią supermarketów w Ameryce Północnej zatrudniającą około 270 tys. pracowników oraz obsługującą ponad 33 miliony klientów tygodniowo. Spółka szacuje, że w piątek sprzeda 65,8 miliona akcji w przedziale od 18 do 20 USD za akcję, co sugeruje, że firma mogłaby pozyskać od 1,2 do 1,3 miliarda USD i dać wycenę około 17,3 mld USD. Warto zauważyć, że Albertson nie otrzyma żadnych wpływów z IPO, ponieważ akcje sprzedawane są przez inwestorów w spółce. Albertsons wraca na nowojorski parkiet po 14 latach, od czasu, gdy w 2006 roku został przejęty przez konsorcjum firm i wycofany z publicznego obrotu oraz dwóch nieudanych próbach powrotu w ciągu ostatnich kilku lat (ostatnio w 2015 roku ze względu na 'warunki rynkowe').

Albertsons wchodzi na giełdę, w okresie, gdy branża supermarketów osiąga falę dobrych wyników finansowych wynikających z pandemii COVID-19. Sieć, która odnotowała przychody w wysokości 62,5 miliarda USD w ostatnim roku obrotowym, podała, że sprzedaż w tym samym sklepie wzrosła o 1/3 w stosunku rocznym, w okresie między 1 marca a 25 kwietnia. Jednocześnie spółka zaznaczyła, że pandemia wygenerowała szereg wyzwań dla funkcjonowania sieci oraz ogromne wydatki z wiązane z dodatkowym wyposażeniem sklepów, ochroną pracowników i podwyżką wynagrodzeń. Patrząc w przyszłość, Albertsons stojący w obliczu mocno konkurencyjnej branży, może być osłabiony przez spowolnienie gospodarcze i recesję, gdy konsumenci będą bardziej polegać na tanich dyskontach spożywczych. Jako że oczekuje się wzrostu sprzedaży detalicznej w kolejnych latach, potencjalne kierunki dalszej ekspansji sieci obejmują stany środkowe i południowe, gdzie sklepy należące do spółki są najmniej obecne.

Finanse spółki wykazują stosunkowo pozytywny wzrost przychodów, wzrost marży operacyjnej i wysokie przepływy pieniężne. Kluczowym czynnikiem ryzyka dla spółki jest fakt występowania znacznego zadłużenia rzędu 8,5 mld USD. Według stanu na dzień 29 lutego br. spółka posiadała 470,7 mln USD w gotówce i 22,5 mld USD w pasywach ogółem. Firma zapowiedziała także wypłaty dywidendy w wysokości 2,5% rocznie.

W prospekcie S-1 Albertsons zaznaczył realizację procesów zwiększających wydajność w działalności oraz wzmocnienie pozytywnych wrażeń konsumentów. W ciągu ostatnich trzech lat, spółka przebudowała 875 sklepów, wdrożyła usługi dostaw zamówień do domu w większości placówek, a także przeznaczyła 375 mln USD na rozwój kanałów cyfrowych oraz rozwój technologiczny.

Albertsons, którego formalnie właścicielem jest grupa inwestycyjna kierowana przez firmę Cerberus Capital Management, działającą na niepublicznym rynku kapitałowym, sprzedał w zeszłym miesiącu 17,5% udziałów firmie Apollo Global Management za 1,75 mld USD, co daje spółce domniemaną niepubliczną wycenę w wysokości 10 miliardów USD.