Fundusze hedgingowe nie od dziś budzą wiele kontrowersji. Najwięcej wątpliwości pojawiło się w czasie Wielkiej Depresji (kryzysu finansowego w latach 1929-1933), podczas której inwestorzy zbijali fortunę, obstawiając na zniżki amerykańskiego rynku nieruchomości i gospodarki. Technicznie rzecz biorąc, fundusz hedgingowy przyjmuje formę prywatnej inwestycyjnej spółki komandytowej, która gromadzi kapitał od inwestorów. Inwestycje hedgingowe są niepłynne i często bardzo ryzykowne. Ten rodzaj spółki inwestycyjnej zazwyczaj korzysta z dźwigni finansowej i różnych strategii inwestycyjnych celem zarabiania na zyskach kapitałowych. Pierwszy fundsz hedgingowy został utworzony w 1949 roku i do zabezpieczania inwestycji wykorzystywał zarówno długie, jak i krótkie pozycje.

Ostatnio o funduszach hedgingowych znów zrobiło się głośno, a to za sprawą bardzo słabych wyników za 2018 rok. Pewna liczba funduszy notowała straty z powodu osłabienia na rynku akcji w USA oraz Chinach, a także z powodu spadu kursu niektórych towarów. Mimo wszystko osoby zarządzające funduszami hedgingowymi wciąż zarabiają pokaźne sumy. Wśród dziesięciu najwyżej opłacanych managerów znajdują się najbogatsi tego świata. Trzy pierwsze miejsca listy zajmują: James Simon z Renaissance Technologies, który w zeszłym roku zarobił 1,6 mln dolarów, Ray Dalio z Bridgewater Capital, który pozyskał 1,26 mln dolarów oraz Ken Griffin z Citadel z zarobkiem na poziomie 870 mln dolarów. Nawet plasująca się na dziesiątym miejscu Izzy Englander z Millenium zgarnęła imponującą kwotę 340 mln dolarów. Wiele funduszy hedgingowych radzi sobie gorzej od indeksów giełdowych, ale najlepsi managerowie zarabiają duże pieniądze dzięki opłatom za wyniki.

W USA fundusze hedgingowe są dostępne tylko dla akredytowanych lub instytucjonalnych inwestorów, co oznacza, że większość społeczeństwa nie może w nie inwestować. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wyróżnia osiem typów inwestora akredytowanego. Wszystkie one mają jedną cechę wspólną - dysponowanie wysokim kapitałem własnym. Fundusze hedgingowe są oferowane nie tylko przez tradycyjnych graczy na rynku finansowym, lecz również przez managerów z branży kryptowalut. Stworzyli oni fundusze takie jak Pantera Capital czy Grayscale, które inwestują bezpośrednio w płynne monety i umożliwiają instytucjom zyskanie ekspozycji na kryptowaluty w łatwiejszy sposób. Inwestorzy decydujący się na fundusze hedgingowe muszą liczyć się z dużym ryzykiem w zakresie strategii, płynności i przejrzystości.

Losy funduszy hedingowych w 2019 roku stoją pod znakiem zapytania. Zmienność na rynku akcji może zmusić jeszcze większą liczbę tych spółek inwestycyjnych do zamknięcia i ponownego wystartowania jako firmy venture capital. Rozprzestrzenienie się tańszych funduszy indeksowych oznacza, że coraz więcej inwestorów przejdzie na bierne inwestowanie. Oprócz tego istnieje prawdopodobieństwo, że kolejny prezydent Stanów Zjednoczonych może rozpocząć działania w celu wyeliminowania luk w ustalaniu udziału w zyskach i podwyższeniu podatków od managerów funduszy hedgignowych. Zanim jednak się to stanie, fundusze te w dalszym ciągu będą stanowić symbol amerykańskiego inwestowania.