Fundusz Warrena Buffeta Berkshire Hathaway (NYSE: BRK-A) (NYSE: BRK-B), który skupował walory Apple (AAPL  ) od 2016 roku, stracił w czwartek (3.01) około 4 mld USD na swoim dużym pakiecie, wskutek silnego spadku akcji spółki.

Najnowsze fakty są takie, że spółka Apple spadła na giełdzie niemal 10 proc. w drugiej sesji 2019 roku, dzień po tym, jak firma opublikowała aktualizację swojej prognozy przychodów ze względu na spowolnienie popytu na iPhone'a, szczególnie w Chinach. Gigant technologiczny spodziewa się obecnie wygenerować sprzedaż o wartości 84 mld USD w niedawno zakończonym pierwszym kwartale 2019 roku fiskalnego, co stanowi dużo niższą wartość w porównaniu z poprzednimi szacunkami w przedziale od 89 do 93 mld USD. Słabsza sprzedaż iPhone'ów to efekt 'dojrzewania' konsumentów, którzy rzadziej wymieniają smartfony, ponieważ zmiany między corocznymi modelami są kosmetyczne i często nie warte zapłacenia wyższej ceny (za politykę cenową właśnie Apple jest mocno krytykowany). Ów spadek akcji dopełnił obrazu rozpaczy, który trwa od początku października, gdy wartość akcji 'Sadowników' musnęła kwotę 230 USD. Dziś akcje notowane są po 147 USD (stan na 8.01). Czy Warren Buffet przeliczył się na inwestycji w Apple?

Sklep Apple w Chinach.
Sklep Apple w Chinach.

Buffett od dawna głośno wypowiadał się o swojej miłości do Apple, pomimo jego ogólnego braku zainteresowania nowinkami technicznymi (podobno nie korzysta), komunikując, że Apple jest dla niego oraz setek milionów ludzi na świecie, wyjątkowy, ponieważ są lojalni wobec produktów firmy.

Berkshire po raz pierwszy zainwestował w Apple w pierwszym kwartale 2016 r., kupując 9,8 mln akcji w okolicach ceny 100 USD, aby w kolejnych latach powiększać ekspozycję funduszu na spółce. Obecnie jest to największa pozycja Berkshire na poziomie około 250 mln akcji (5,32 proc.) - przynajmniej według stanu na 30 września 2018 roku. Ten udział jest wart ponad 37 mld USD, nawet po niedawnym spadku akcji. Buffett 'przyjął na klatę' wiadomość od spółki i nie zabrał publicznie głosu w związku z rozczarowującą aktualizacją prognozy w ubiegłym tygodniu.

Komentatorzy zwracają uwagę, że być może tym razem intuicja nieco zawiodła inwestora, który nieco bagatelizował w wywiadzie dla CNBC w maju 2018 r. pierwsze sygnały o możliwym spowolnieniu sprzedaży nowego modelu iPhone X, sugerując, że rynek ma obsesję na punkcie dokładnej liczby sprzedanych iPhone'ów w ciągu kwartału, co nie jest wiarygodnym sposobem mierzenia wydajności Apple. Jesienna premiera nowych iPhone'ów tylko pogłębiła obawy, że Apple żąda zbyt wysokiej ceny za swoje produkty, skupiając się na już funkcjonującym ekosystemie i rynkach rozwiniętych, natomiast jest to zaporowa stawka dla rynków wschodzących (i jak się okazuje dla Chińczyków także).

Analitycy spodziewają się, że podczas najbliższego publicznego wystąpienia, Buffet będzie trzymał się swojego zdania sugerując, aby postrzegać biznes 'Sadowników' w kategoriach długoterminowych oraz rozwijanych w spółce innych źródłach przychodów jak biznes w chmurze czy App Store. W czasach, gdy Apple jest w ogniu krytyki, dobrze jest pamiętać, że inwestor miliarder komunikował, że planuje posiadać akcje Apple na dłuższą metę, a mająca miejsce przecena akcji spółki może stanowić powód do zwiększenia ekspozycji funduszu w akcjonariacie firmy.