Ciekawe rozstrzygnięcie na geopolitycznej mapie Świata - wszystko wskazuje na to, że Sudan zostanie usunięty przez USA z listy państw wspierających terroryzm. Dlaczego i jakie mogą być tego konsekwencje?

O ruchu poinformował na Twitterze prezydent Donald Trump. ,,Świetnej informacje! Nowy rząd Sudanu, który notuje świetny progres, zgodził się, by zapłacić 335 milionów dolarów amerykańskim ofiarom terroryzmu i ich rodzinom. Kiedy tak się stanie, zdejmę Sudan z listy państw popierających terroryzm. W końcu, sprawiedliwość dla Amerykanów i duży krok dla Sudanu!" - chwalił się Trump.

Jak wspomniał prezydent USA, wypłacenie odszkodowania jest krokiem koniecznym dla Stanów Zjednoczonych. Chodzi głównie o okres z lat 90, kiedy to Sudan udzielał schronienia ówczesnemu liderowi Al-Kaidy, Osamie bin Ladenowi. Organizacja ta przeprowadzała zamachy na m. in. ambasady USA w Kenii i Tanzanii i to głównie do rodzin ofiar tych zamachów mają trafić pieniądze od sudańskiego rządu. Mówi się także, że to właśnie Sudan miał dostarczać broni palestyńskim partyzantom podczas konfliktów w Strefie Gazy.

Trzeba przyznać, że ruch ten jest ważny z perspektywy Sudanu. Zdjęcie z listy państw popierających terroryzm oznacza, że kraj ten będzie mógł się starać o międzynarodowe pożyczki, które mogą pomóc rozwijającej się gospodarce Sudanu. Pomoc ta może być potrzebna - PKB per capita w 2019 roku w Sudanie to jedynie 728$. Nowy rząd postanowił bardziej otworzyć się na świat i efekty widać już teraz. Właściwie samym tym dealem Sudan stał się częścią globalnej gospodarki i rynków finansowych.

Sudański premier Abdalla Haamdok podziękował Trumpowi w tweecie, pisząc, że wspieranie terroryzmu przez Sudan mocno skrzywdziło jego państwo. Dodał również, że obywatele Sudanu nigdy nie wspierali terrorystów, a ruch Stanów Zjednoczonych wzmacnia sudańskie dążenie do demokracji i przestrzegania praw człowieka.

Sam ruch jest dosyć zaskakujący z perspektywy czasu. Mówiono, że Sudan zostanie wykreślony z listy dopiero po przeprowadzeniu wolnych wyborów - co zaplanowane jest dopiero na 2022 rok - lub uznaniem Izraela, bo Sudan wciąż należy do grupy 31 państw, które nie uznają tego państwa. Amerykanie uznali jednak widocznie, że nie ma co czekać, co być może postawiło ich w lepszej pozycji negocjacyjnej. Oznacza to proces zdejmowania sankcji z Sudanu, co zaczął jeszcze prezydent Barack Obama w końcowym czasie swojej prezydentury.

Malaysia Airlines MH17
Malaysia Airlines MH17

Wykreślenie Sudanu z listy oznaczałoby, że zostałyby na niej jedynie trzy państwa - Iran, Korea Północna i Syria. Trudno jednak oczekiwać, by którekolwiek z nich miało w najbliższej przyszłości zmienić swój status.