Napięcie między Tajwanem a Chinami rośnie, a wyspiarze twardo stoją przy swoim. Prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen powiedziała ostatnio, że "nie ma miejsca na kompromis" w sprawie suwerenności wyspy, ale jest gotowa współpracować z Chinami, aby znaleźć "obustronnie akceptowalne sposoby" utrzymania pokoju w Cieśninie Tajwańskiej.

"Konsensusem narodu tajwańskiego jest obrona naszej suwerenności oraz naszego wolnego i demokratycznego stylu życia. W tej sprawie nie ma miejsca na kompromis" - powiedziała Tsai w przemówieniu z okazji Święta Narodowego Tajwanu, wygłoszonym w czasie, gdy napięcie między Tajpej a Pekinem wzrosło na najwyższy poziom w ostatnich dziesięcioleciach.

Tajwan, zamieszkany przez 23 miliony ludzi, leży 177 kilometrów od wybrzeży Chin. Przez ponad 70 lat obie strony były rządzone oddzielnie, ale to nie powstrzymało rządzącej Chin partii komunistycznej przed uznaniem wyspy za własną - mimo że nigdy jej nie kontrolowała.

Chiński przywódca Xi Jinping powiedział, że "ponowne zjednoczenie" Chin i Tajwanu jest nieuniknione i odmówił wykluczenia użycia siły - ale w swoim przemówieniu Tsai wezwała chińskich przywódców, aby nie podążali tą ścieżką.

"Wzywam władze Pekinu, że uciekanie się do wojny nie może być opcją dla stosunków w cieśninie" - powiedział Tsai. "Tylko szanując naleganie Tajwańczyków na suwerenność, wolność i demokrację, możemy wznowić pozytywne interakcje w Cieśninie Tajwańskiej".

Po wizycie przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na Tajwanie na początku sierpnia, Chiny wzmocniły taktykę militarną na wyspie, wysyłając myśliwce przez środkową linię Cieśniny Tajwańskiej, akwenu oddzielającego Tajwan od Chin. Przez dziesięciolecia linia środkowa służyła jako nieformalna linia demarkacyjna między nimi, a najazdy wojskowe na nią były rzadkie. W ostatnim czasie minister obrony Tajwanu ostrzegł, że chińskie myśliwce lub drony, które wtargną w terytorialną przestrzeń powietrzną Tajwanu - definiowaną jako 12 mil morskich (22,2 km) od wybrzeży wyspy - będą traktowane jako "pierwsze uderzenie". Tsai powiedziała w swoim przemówieniu, że Tajwan jest "ważnym symbolem" demokracji na świecie, a jego mieszkańcy są zdeterminowani, by bronić wyspy.

"Dla społeczności międzynarodowej jest jasne, że obrona bezpieczeństwa Tajwanu jest równoznaczna z obroną stabilności regionalnej i wartości demokratycznych. Jeśli demokratyczne wolności Tajwanu zostaną zniszczone, będzie to poważny cios dla demokracji na całym świecie" - powiedziała. Dodała, że Tajwan wzmacnia narodową świadomość obronną, a także pozyskuje i zwiększa produkcję broni precyzyjnej w celu zwiększenia zdolności do prowadzenia wojny asymetrycznej - termin określający strategie wojskowe mające na celu przeciwdziałanie potężniejszym siłom zbrojnym.

Ceremonia w stolicy Tajwanu Taipei upamiętniła 111 lat od rozpoczęcia rewolucji w Chinach kontynentalnych, która ostatecznie doprowadziła do upadku ich 2200-letniego systemu imperialnego i powstania Republiki Chińskiej. Republika Chińska rządziła kontynentem aż do porażki z komunistami pod koniec wojny domowej w 1949 roku, kiedy to wycofała się na Tajwan. W uroczystości wzięli udział międzynarodowi goście, w tym prezydent Palau - jednego z 14 krajów, które mają pełne stosunki dyplomatyczne z Tajwanem. Obecna była również kongresmenka USA Eddie Bernice Johnson, demokratka z Teksasu. Podczas uroczystości nad zachmurzonym niebem Tajpej unosił się wojskowy helikopter z narodową flagą, podczas gdy orkiestry wojskowe grały przed biurem prezydenckim.

Analitycy twierdzą, że Tajwan prawdopodobnie stanie przed rosnącą presją ze strony Pekinu po tym, jak powszechnie oczekuje się, że chiński przywódca Xi przedłuży swoją władzę o kolejne pięć lat na spotkaniu Partii Komunistycznej, które ma się rozpocząć 16 października.

"Największym wyzwaniem z pewnością byłaby presja ze strony ChRL" - powiedział Austin Wang, adiunkt na Uniwersytecie Nevada w Las Vegas, który specjalizuje się w polityce tajwańskiej, odnosząc się do Chińskiej Republiki Ludowej.

Przewidział, że polityka Pekinu wobec Tajwanu może stać się "bardziej niestabilna i nieprzewidywalna" w perspektywie średnioterminowej. "Jeśli Xi będzie w stanie znaleźć sposób na współistnienie swojej polityki zerowej tolerancji dla Covid i podstawowych wyników gospodarczych, to osiągnięcie będzie wystarczająco duże, aby Xi i Chiny były cierpliwe" - powiedział Wang, odnosząc się do bezkompromisowej chińskiej polityki powstrzymywania Covida. "Jeśli gospodarka w Chinach upadnie, Xi i ChRL stracą legitymację; Xi zwróci się wtedy ku nacjonalizmowi, co obejmuje zjednoczenie Tajwanu".

Ministerstwo Obrony Tajwanu poinformowało, że rozważa przedłużenie obowiązkowego szkolenia wojskowego dla kwalifikujących się mężczyzn - ustalonego na cztery miesiące - w odpowiedzi na zagrożenie ze strony Pekinu.

Warto obserwować sytuację pomiędzy Tajwanem i Chinami, bo, jak twierdzi wielu ekspertów, to tam może się pojawić ognisko zbrojne, które może doprowadzić do eskalacji pomiędzy Państwem Środka a USA. Stawka jest więc bardzo wysoka.