28 września Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wygłosił swoje przemówienie w trakcie 70 szczytu Organizacji Narodów Zjednocznych, a jego przesłanie było jasne: przypomnieć zgromadzonym narodom, że granice Ukrainy zostały naruszone przez siły zbrojne Rosji, które jawnie pogwałciły prawo międzynarodowe. Od rozpoczęcia konfliktu w kwietniu 2014 roku około 8 tysięcy osób zginęło na Ukrainie, a prawie 18 tysięcy zostało rannych. Rosja wykorzystała swoje stałe stanowisko w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, by powstrzymać udział innych państw. Na początku Rosja zawetowała wstępną uchwałę w sprawie powołania Trybunału Międzynarodowego, który miał zbadać katastrofę lotniczą malezyjskiego samolotu MH17.Poroszenko otwarcie potępił działania Rosji i określił je jako "haniebne", ponadto dodał, że w celu zdezorientowania międzynarodowej wspólnoty, Rosja rozkazała zdjąć symbole narodowe i znaki rozpoznawcze ze sprzętu wojskowego wysyłanego do Ukrainy. Każdy rosyjski żołnierz, który dostał się do niewoli, nie otrzymał pomocy. Ukraiński prezydent skrytykował rosyjski apel o utworzenie antyterrorystycznej koalicji. "Świetna historia", powiedział, "Szkoda, że ciężko w nią uwierzyć! Jak możecie nawoływać do antyterrorystycznej koalicji, gdy sami wspieracie terroryzm tuż pod własnymi drzwiami?" Poroszenko nawoływał do zgromadzonych narodów, by wsparły Ukrainę, mówiąc "Ukrainie potrzebna jest solidarność i wsparcie, które są potężnymi narzędziami w walce przeciwko agresji i niesprawiedliwości. Ukraina przetrwa, ponieważ prawda jest po naszej stronie, ale poradzilibyśmy sobie szybciej, jeśli odczujemy wsparcie ze strony międzynarodowej wspólnoty."

Malaysia Airlines MH17
Malaysia Airlines MH17

Kryzys na Ukrainie był jednym z głównych tematów omawianych podczas oczekiwanego spotkania prezydentów Obamy i Putina nocą 28 września. Chociaż obaj zapewniają prasę, że długie spotkanie było konstruktywne, sytuacja na Ukrainie pozostaje głównym problemem dzielącym Stany Zjednoczone i Rosję. Żadna ze stron nie zamierza się wycofać. Prezydent Poroszenko również spotkał się z Barackiem Obamą, ten zaś zapewnił prezydenta Ukrainy, że Ukraina ma pełne poparcie Stanów Zjednoczonych, które będą nadal starały się znaleźć dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu. USA świętuje dyplomatyczny sukces w umowie nuklearnej z Iranem, który irański prezydent Rouhani chwalił entuzjastycznie w trakcie swojego przemówienia (chociaż, tak jak Putin, Rouhani obwinił Stany Zjednoczone za wzrost terroryzmu na Bliskim Wschodzie). Obama zamierza podobnie, bez użycia przemocy, rozwiązać sytuację na Ukrainie.

Putin
Putin

Prezydent Polski Andrzej Duda dołączył do krytyki Rosji w sprawie nieustającej agresji na Ukrainie. Swoją przemowę rozpoczął, przypominając zgromadzonym o inwazji na Polskę na początku II wojny światowej. Polakom, ogłosił, znane jest uczucie, gdy granice ich kraju są naruszane. Agresywne działania Rosji na Ukrainie, powiedział, odzwierciedlają tę agresję. "To prawo międzynarodowe padło pierwszą ofiarą tamtej wojny", powiedział Duda. "Następną były prawa człowieka, rozpoczynając od praw fundamentalnych do życia, a na prawach żołnierzy w czasie walki, cywilów zamordowanych w trakcie nalotów bombowych i uchodźców kończąc." Polska, tak jak Ukraina, złożyła wniosek o swoją kandydaturę na dwuletnią pozycję niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Oba kraje starają się ukrócić działania Rosji we wschodniej Europie. Był to bezpośredni cios wymierzony w rosyjską delegację. Prezydent Duda zakończył swoje przemówienie słowami: "Stwórzmy świat oparty na mocy prawa, a nie na 'prawie silnego'."

Prezydent Iranu Hassan Rouhani
Prezydent Iranu Hassan Rouhani
Andrzej Duda
Andrzej Duda