Miniony tydzień zaowocował spodziewaną mimo wszystko eskalacją napięć handlowych pomiędzy USA i Chinami. Informacje płynące z frontu podniosły zmienność na giełdach.

Tydzień Wall Street rozpoczął się od demolki, gdy do inwestorów doszła informacja o podniesieniu przez Pekin ceł do 25 proc. na amerykańskie towary o łącznej wartości około 60 mld USD. Jankeskie parkiety zalała fala wyprzedaży, główny indeks S&P500 (SPY  ) spadł tego dnia o 4,4 proc. a Nasdaq (QQQ  ) skupiający m.in. spółki z grupy FAANG o niemal 3,5 proc. i mało komu było do śmiechu. Jednak na kolejnych sesjach emocje nieco opadły, inwestorzy wykorzystali korektę do podjęcia zakupów, a rynek mozolnie odkupywał aktywa. Pomogły doniesienia z drugiego frontu wojny handlowej, gdy prezydent Trump oświadczył, iż odkłada na okres180 dni decyzję w sprawie nałożenia ceł w wysokości 25 proc. na importowane auta z Unii Europejskiej (decyzja miała być pierwotnie podjęta najdalej w weekend 18 maja).

Donald Trump
Donald Trump

Kluczowym medium dostarczającym informacje z frontu handlowego był tradycyjnie serwis Twitter, poprzez który Donald Trump komunikuje się ze światem, przy okazji zrzucając całą winę za zaistniałą sytuację na Chińczyków i administrację prezydenta Xi, która podobno wycofała się w ostatniej chwili, gdy sprawy były uzgodnione. Cła, w rozumieniu prezydenta Trumpa, mają być karą dla strony chińskiej za granie na zwłokę. Przywódcy Stanów Zjednoczonych i Chin mają spotkać się osobiście podczas szczytu G20, który będzie miał miejsce 28-29 czerwca w Osace.

Wiadomości ze spółek

Apple (AAPL  ) tąpnął w poniedziałek o 6% z powodu podwójnej dawki złych wiadomości. Po pierwsze chińskie cła zadziałają na niekorzyść działalności spółki, po drugie Sąd Najwyższy uwolnił możliwość wnoszenia pozwów do sądu przeciwko spółce, w sprawie działalności antymonopolowej w zakresie ustalania cen aplikacji w firmowym sklepie App Store.

Sieć marketów Walmart (WMT  ) wykazała silną sprzedaż w sklepach stacjonarnych oraz kanale internetowym, dzięki czemu odnotowała lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne uzyskując przychody w wysokości 125,8 mld USD oraz zysk na akcję 1,13 USD (oczekiwano przychodów 125 mld USD oraz zysku 1,02 USD). W wywiadzie dla Reutersa dyrektor finansowy Brett Biggs powiedział, że Walmart nie odnotował spowolnienia wydatków konsumenckich, a firma pracuje nad możliwością pozyskania produktów z innych krajów, aby zneutralizować podwyższone cła na chińskie towary, które siłą rzeczy będzie musiała przenieść na klienta. Akcje w skali tygodnia staniały o 1%.

W piątek doszło do dwóch debiutów - firmy chemicznej Avantor (AVTR  ), której oferta IPO cieszyła się mocno umiarkowaną popularnością (akcje sprzedano po 14 USD choć planowano znacznie wyżej) i opiewała ostatecznie na 2,9 mld USD. Akcje pierwszego dnia zakończyły notowania po 14.50 USD notując 3,57% wzrostu. Drugą spółką był Luckin Coffee (LK  ) - ogromna chińska sieć kawiarni samoobsługowych stworzonych na wzór Starbucksa (SBUX  ), której akcje debiutowały z przebiciem aż 50% po 25 USD (cena w ofercie IPO po 17 USD), jednak w trakcie sesji traciły na wartości, kończąc dzień po cenie 20,38 USD.

W skali tygodnia ETF na S&P500 odrobił znaczą część po poniedziałkowych spadkach kończąc notowania z minusem 0,78%, natomiast ETF na Nasdaq osunął się o 1,06%.