Miniony tydzień na Wall Street upłynął pod znakiem koszmarnych problemów Boeinga, a także bardzo solidnego odreagowania głównych indeksów giełdowych. Amerykanie reagują głównie na wewnętrzne sprawy i mało ich interesuje europejskie zamieszanie związane z Brexit. Czy S&P500 (SPY  ) trwale wyłamie istotny opór na poziomach 2 800 pkt?

Początek tygodnia zafundował inwestorom trzęsienie ziemi na akcjach narodowego producenta samolotów Boeing (BA  ), który bardzo dotkliwie odczuł skutki niedawnej katastrofy lotniczej w Etiopii. Tym samym indeks Dow Jones (DIA  ) obciążany walorami spadającej spółki sprawował się nieco gorzej.

Inwestorów mogły zaskoczyć opublikowane zrewidowane dane na temat sprzedaży detalicznej w grudniu, które finalnie wyniosły -1,6% m/m (z -1,2% m/m), co oznacza, że Amerykanie mniej chętnie wydawali pieniądze w okresie przedświątecznym. Dane są najsłabsze od dekady. Zawiodły także inne publikacje makro - te dotyczące prognoz sprzedaży nowych domów oraz wartości produkcji przemysłowej za luty wynoszące ledwie 0,1% choć oczekiwano 0,4%.

Borykająca się z dużymi wewnętrznymi problemami Tesla (TSLA  ) w czwartek zaprezentowała nowy samochód pod nazwą Model Y, który jest elektrycznym SUV-em średnich rozmiarów dla 7 osób z zasięgami - według producenta - ponad 500 km. Miłośnicy ekscentrycznego producenta elektryków będą musieli jednak jeszcze poczekać, ponieważ seryjną produkcję zaplanowano dopiero na przyszły rok, a to oznacza, że pierwsze gotowe pojazdy będą dostępne w drugiej połowie 2020 roku. Inwestorów nie porwała prezentacja, a rynek przecenił spółkę w piątek o 5%.

-- Więcej o Tesli w artykule "Szefie, sprawy nie idą tak dobrze" Część 1, Część 2 --

Podobnie uczynili inwestorzy w przypadku akcji producenta oprogramowania Adobe (ADBE  ), który wprawdzie znacznie poprawił wyniki kwartalne zarabiając dużo pieniędzy, jednak nie zachwycił rynku prognozami na kolejny kwartał.

Apple (AAPL  ) rósł w skali tygodnia aż 7,64%, a rynek jest niemal pewien, że na najbliższej konferencji produktowej (która obędzie się już 25 marca) firma zaprezentuje światu nową usługę telewizji strumieniowej. Analitycy spodziewają się, że w ciągu najbliższych kilku lat usługa streamingu przyczyni się do 10 mld USD rocznych przychodów dla 'sadowniczej' spółki i pozyska ona dzięki temu nawet 100 mln subskrynentów.

W skali tygodnia ETF na S&P500 wzrósł o 2,5%, nieco gorzej wypadł Dow Jones notując tylko 1,43%. Zdecydowanie 'odstaje' ETF na Nasdaq (QQQ  ) napędzany wzrostami spółek technologicznych wagi ciężkiej z wynikiem aż 4,19%. Licząc od grudniowego dołka indeks odrobił już 3/4 strat z jesiennej przeceny, a od początku roku ETF Nasdaq jest już na 15% plusie.